zawód na początek roku szkolnego

7 0 0
                                    

Za chwilę wracamy do szkoły, nie wiem czy stety czy nie stety. Mamy parę zmian w gronie nauczycielskim. Wczoraj pisałam o tym z moim obiektem westchnień. Nie jest ona zadowolona. Ja też, niestety z zupełnie innych powodów. Kurwa, nasza poprzednia matematyczka zawsze kazała nam siedzieć razem a teraz inny matematyk, inne podejście. Nie żeby przeszkadzało mi siedzenie z moją najlepszą przyjaciółką, ale ja kuźwa będę tęsknić za tamtymi matematykami. Teraz już nic nie będę o tobie wiedzieć, nie będzie z tobą prawie wcale gadać. Nie będziemy się znać. I to mnie smuci.
A ciebie ? Zmiana chemiczki, krtóra cię lubiła?!
Więc, teraz to oświadczam jestem nieszczęśliwie zakochana.
Jak zobaczyłam że do mnie napisałaś, byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, a teraz myślę że lepiej by było gdyby w ogóle nie pisała.

Przepraszam za kolejny rozdział o moim zakochaniu, ale cięgle o tym myślę i jestem już w  to wciągnięta i cała przesiąkłam tym tematem. Obiecuje, ze postaram alby następny był o czymś innym. Myśle, że poajwi się on albo po rozpoczęciu roku, pierwszym dniu w szkole albo o po biwaku harcerskim (2-4 września)

Miłego Secrecy2017

Moje głupie przemyślenia secrecy2017Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz