Witamy w 2024

2 0 0
                                    

Minęło szmat czasu od ostatniego rozdziału, wiele się zmieniło, łącznie z rokiem. Ostatni rozdział pisałam w wakacje a wybił właśnie kwiecień co trochę mnie przeraża.
Jak zawsze na początek szybkie aktualności, właśnie mija u mnie 3 trymestr w mojej nowej szkole czyli najlepszym na świecie 2 LO w Gorzowie, idzie mi całkiem dobrze, mam moich kochanych przyjaciół i dużo znajomych. Mieszkam w internacie z najwspanialszymi współlokatorkami jakie stąpały po tej ziemi, odkochałam się w Darii i wspominam to z wielkim sentymentem jako dobre przeżycie. Właśnie czytam rundę finałową hell (wiem że miałam dużo czasu ale liceum mi go sporo zabiera a z tej pięknej serii pragnę czerpać jak najwięcej i jak najdłużej) w nowej szkole jest dużo pięknych doświadczeń, dyskoteki i szkolne święta są wspaniałe, ludzie piękniejsi niż w moim rodzinnym mieście. Chyba na razie nie jestem nikim zainteresowana miłosnie, parę osób zwróciło moją uwagę ale w nikogo się jeszcze mocniej nie wyciągnęłam. Przeżyłam przemiłego sylwestra ze starymi znajomymi (wcale nie było tak super ale i tak było git). Nie wierzę trochę, że za chwilę kończę pierwszą klasę liceum i że to wszytko tak szybko zleciało. W 2024 weszłam z większym doświadczeniem, liceum uczy wytrwałości, tak samo internat czyli większa samodzielność i świadomość tęsknot do domu. Spadły na mnie od września obowiązki drużynowej gromady zuchowej, trochę się tego nie spodziewałam ale jakoś sobie radzimy, chociaż czasami poświęcam na to za mało czasu i górę bierze lenistwo, dobrze czuje się z tym co robię.
Podsumowując, nadal czekam na swojego Nethaniela Sheya (pewnie jeszcze się naczekam), liczę że go znajdę w tym liceum bo podobno licealne miłości są najpiękniejsze.

Ogólnie ta część dopisuje w lipcu po powrocie z obozu harcerskiego, skończyłam pierwszy akalse z czerwonym paskiem !!! Wakacje lecą szybko, na piczuake nic nie robienie z Majką potem najpiękniejszy obóz na kotórym byłam kadrą. Mam leszpy kontakt ze wyszytskim, więcej doświadczenia i sprawność mistrzowską ! Stwierdziłam że nasz komendant jest mega ładny i mądry i no ogólnie stwierdziłam że może on być niespełnionym marzeniem I wyobrażeniem o chłopaku idealnym. Czaicie że wyidealizowałam nawet jego auto (morska Feroza). Ogólnie za chwilę jadę nad jezioro ze współlokatorkami i to może być cuodowyn wyjazdy chociaż nie wiem czy coś pobije obóz. Właśnie ! Zostałam drużynową, co ogólnie bardzo mnie zaskoczyło, funkcje tą dostałam przed 16 i w tym samym rozkazie w którym komendant hufca rezygnuje z funkcji, mega dziwne ale wizę się to z tym że na następnym zjeździe hufca będę miała czynne prawo głosu. Ogólnie żyje mi się dobrze ale teraz jakoś zaczęłam marzyć o przygodach, takich jak z Pinterest, może to tylko mój aktualny nastrój ale nawet mi się to podoba, może po mega motywującej gawędzie wezmę się za siebie jeszcze mocniej !
Miłego bardzo zmotywowana ale też zmęczona po obozie Secrey2017

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 21 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Moje głupie przemyślenia secrecy2017Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz