To był dla Jamesa trudny dzień, nowa szkoła. nowi ludzie, nowe miasto. To było dla niego trochę za dużo.Jego rodzice przeprowadzili się do LA by opiekować się chorą babcią, musiał zostawić przyjaciół i wbić się w rytm wielkiego miasta. Wyszedł ze staroświeckiej zadbanej willi, i wsiadł do swojego mercedesa. Po około pięciu minutach był już przy szkole. Była o wiele większa niż przypuszczał. Gdy wszedł do szkoły zobaczył grupkę ludzi naśmiewających się z jakiegoś dziecka. Stwierdził że tak byćnie może i postanowił pomóc chłopaczkowi. Jednak gdy próbował, spotkał się z nieprzychylnymi spojrzeniami zestrony tych ludzi. Postanowił jednak tym nie przejmować i pójść poszukać swojej szafki. nie był do końca pewnygdzie co jest, ale nie przejmował się tym. Gdy tak stał i się wypakowywał, podeszła do niego jakaś dziewczynai zaproponowała mu pomoc. Zastanawiał się czy wyglądał na aż tak zdesperowanego? Ale postanowił przyjąć jejpomoc. Z relacji dziewczyny wywnioskował że ci ludzie których spotkał rano trzęśli całą szkołą, byli okrutni alenie można im było odmówić że wywoływali respekt. Chłopak nie chciał mieć z nimi nic wspólnego, dziewczyna miała podobne zdanie. Od razu się ze sobą zprzyjaźnili, i chłopak czuł że może na niej polegać, a nawet że może jej wyznać swój sekret

YOU ARE READING
niezapomniana
Teen Fictionsmukła dziewczyna popatrzyła na pięknie przy ozdobiony grób. Poczuła się obserwowana. Gdy się odwróciła zobaczyła znajomo wyglądającą osobę, ale to przecież było nie możliwe.. zapraszam do przeczytania luv you