rozdział 10

12 2 0
                                    

Liam nie odwiedzał Sary od trzech tygodni. Dziewczyna mocno się za nim stęskniła. Po jej głowie chodziły bardzo różne myśli, że o niej zapomniał albo jego ojciec się dowiedział albo jeszcze coś innego. Nie mogła już znieść tej samotności. Jej codzienna rutyna ją dobijała. Wstawała, jadła śniadanie, myła się, pisała tą pseudo opowieść o jej przyjaciołach, jadła coś i szła spać. I tak bez przerwy od prawie pięciu miesięcy. Niedługo będą święta tak zgaduje.. myślała sobie, bo nawet przez większość czasu nie wiedziała która jest godzina. w sumie nawet jej to nie interesowało jedyne o czym myślała to Liam. A może on jej faktycznie już nie kocha? Może znalazł sobie kogoś lepszego? Myślała, Czemu go do chuja ciągle nie ma?! pewnego dnia wykrzyczała do swojego odbicia w lustrze. No w sumie tak skąd ty to masz wiedzieć. Dobra musze się stąd wydostać. powiedziała sobie dziewczyna a potem rzuciła się na łóżko i zasnęła. 



Hi everyone. Mam nadzieję że taki rozdział po dość długiej przerwie wam się spodobał love you     Lodo_herbata

niezapomnianaWhere stories live. Discover now