Rozdział 8

799 66 7
                                    


• 2 dni późnej

- Reme - wykrzyczałaś gdy dostrzegłaś dziewczynkę na szkolnym korytarzu.
Ta się obróciła i pomachała, podbiegłaś do niej.

- cześć y/n - uznała, na co ją przytuliłaś na przywitanie.

- Mhm, szybkie pytanie

- jakie?

- idziesz dziś ze mną na miasto? Jeśli mi powiesz, że jesteś już umówiona to sobie dłoń odetnę - uznałaś, na co dziewczyna lekko się przestraszyła

- to dobrze, że po szkole mam wolne popołudnie - odparła chwytające się za kark, ty się tylko uśmiechnęłaś i chwyciłaś ją za dłoń i pociągłaś za sobą - w ogóle to miała być droga szantażu?

- nieee,... to i tak bardzo dobrze, bo z jedną dłonią trudno by się żyło

- taaa...

Koniec następnej lekcji ogłosił dzwonek, zamknęłaś zeszyt i spojrzałaś na brunetkę,

-gdzie idziesz - odparłaś gdy dziewczyna wstała ze swojego miejsca

- do chłopaka

- aha, mogłam się domyśleć

- jak nie chcesz być sama do idź do Rina

- podziękuję

- no widzisz to siedź tu sama - ta miała zamiar już odejść, ale chwyciłaś jej dłoń

- nie uważasz, że jest coś z nim nie tak

- nie a czemu?

- a ten tatuaż, nie uważasz, że...

-nie, mówił mi, że ten tatuaż robił myśląc o mamie, a z tego co się zorientowałam to Rin i Ran też mają

- też?,... Nie dostrzegłam

- a ja tak, czasami dało się dostrzec, jak im koszulka się źle ułożyła (nie wiedziałam jak to nazwać :( ), że mają na ramieniu,

- eee, nie - puściłaś dziewczynę po czym sama wstałaś - nie zamierzam przez całą długą przerwę siedzieć sama w klasie - uznałaś omijając dziewczynę - idę do Rindou

Ta się uśmiechnęła i ruszyła w swoją stronę, gdy wyszłyśmy z klasy

Czy naprawdę poszłaś do jego do klasy? Jasne, że nie jakoś nie widziało ci siedzenie z nim przy jego klasie, więc prawie całą przesiedziałaś w damskim kiblu, przeglądając coś na telefonie

- y/n - usłyszałaś swoje imię, gdy wróciłaś już do klasy, bo lekcja powinna za chwilę się zacząć, obróciłaś głowę i zauważyłaś dziewczynę

- no, coś ciekawego się dowiedziałaś?

- w pewnym sensie...

- w jakim

- Seis chce z tobą rozmawiać

- eee, po co

- nie wiem, ale kazał to ci przekazać

- haha, nie zamierzam z nim gadać

- no weź

- no nie,... No chyba, że pójdziesz tam ze mną

- mhm, taki miałam zamiar

- a gdzie?

- przed szkołą, znaczy się tak bardziej na boku, eee...

𝐎𝐝𝐞𝐣𝐝𝐳́ / Rindou Haitani  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz