Rozdział 14

784 69 11
                                    


*Time skip* 24 czerwca

-to, co wszystko macie - odparł Ran, gdy podeszłaś wraz z Rin'em do niego, gdy ten stał przed bramą szkoły.

- yhm,... to, co idziemy na miasto coś zjeść? - odparłaś, omijając chłopaków i idąc przed siebie.

- tak, znakomity pomysł - uznał starszy z braci i ruszając razem z nim za tobą

- a nie lepiej wrócić do domu - wtrącił się Rin lekko zdołowany

- nie, jestem głodna

- w szkole byliśmy niecałe 2 godziny

- no ale rano nic nie jadłam

- to coś do domu zamówimy.

- nie~ - odparłaś stając przed nim - tylko coś zjemy i pójdziemy gdzie będziesz chciał - dodałaś na co ten cię ominął i poszedł dalej

- ale dziwnie dziś się zachowuje - uznałaś pod nosem a obok ciebie pojawił się Ran

- zgadzam się z tym, od rana jakoś dziwnie się zachowuje.

- a może to przez to, że kończy szkołę - odparłaś ruszając za Rindou wraz z jego bratem

- może,... Pewnie jest zawiedziony, że nie będzie cię obok niego.

- wątpię - odparłaś na co podbiegłaś do niego i objęłaś jego rękę - co powiesz na pizzę? - dodałaś, na co ten spojrzał na ciebie

- mi to obojętne

- a ty Ran?

- spoko

- no to fajnie tu za rogiem jest~ - odparłaś spoglądając na drugą stronę drogi tym samym zauważyłaś dwóch blondynów.

- a ty co się zacięłaś? - uznał Rin szturchając cię

- chodźcie szybko - odparłaś tym samym wkraczając na pasy by przejść na drugą stronę drogi - szybko, zanim zgaśnie zielone - dodałaś będąc już na drugiej stronie drogi

- co ty odwalasz - wykrzyczał Rin, gdy zauważył, że pobiegłaś w jakimś kierunku.

Stanęłaś przed dwójką chłopaków, którzy patrzyli na Ciebie z niedowierzaniem.

- cześć Chifuyu, Takemichi - odparłaś uśmiechając się

- Y/n - odparł Hanagaki wraz z Chifuyą, a momentalnie obok ciebie pojawił się Rin, który objął cię ramieniem

- kim oni są? - odparł fioleto oki, który zaczął ich zabijać wzrokiem

- Przyjaciele,... Co wy tu robicie - odparłaś, Odtrącając rękę chłopaka

- przechodziliśmy tędy,... y/n możemy porozmawiać na osobności - wtrącił się Matsuno, na co spojrzałaś na Rina

- poczekaj tu - odparłaś na co ten przymrużył oczy, uśmiechnęłaś się i udałaś się kawałek dalej od niego wraz z tamtą dwójką

- Y/n ty wiesz kto to jest

- no tak

- wiesz, że należy tak jak jego brat do...

- tak wiem,... i~ co z tego wynika

- to, że są niebezpieczni.

- gdyby nie oni to by mi się już dawno coś stało - odparłaś na co obydwaj zamarli - ehh, to są normalni ludzie, a to, że są w innym gangu niż wy to nie oznacza, że są nieobliczalni w normalnym życiu

- też racja - wtrącił się Hanagaki

- no, ale chyba nie zostawisz nas z tego powodu.

- a czemu bym miała, zaczęły się wakacje więc będzie sporo czasu na spotkania

𝐎𝐝𝐞𝐣𝐝𝐳́ / Rindou Haitani  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz