Jeśli w rozdziale są błędy to przepraszam, nie miałam jakoś chęci na poprawianie go
♥︎•*Time skip* 2 tygodnie późnej
- to pomożesz mi dziś po szkole z zadaniem - zapytałaś się blondyna, z którym przemierzałaś szkolny korytarz
- ta, nie wiedzę problemu - uznał poprawiającą okulary
- dziękuję, nie wiem jak ci się odwdzięczę
- nie trzeba
-trzeba, dzięki tobie mam same dobre oceny
- to się ciesz - uznał stając przy automacie z napojami - chcesz coś?
- podziękuję - uznałaś obracając się i wyciągając komórkę z kieszeni
- y/n! - usłyszałaś swoje imię więc wyjrzałaś znad telefonu i zauważyłaś brunetke z jej nowym kolegą
- to ten koleś - wyrwał Rin przez co na niego spojrzałaś
- ta - odparłaś krótko - siemka - dodałaś gdy dziewczyna była już przy was
- hej - uznała, po czym pociągła mnie za rękę - dobra chodź muszę coś ci ważnego powiedzieć
- cześć - wyrwałaś w stronę blondyna jak i bruneta, którzy stali obok siebie
- pa - odparł Rin pod nosem spoglądając na Sei'sha
- o co chodzi - zapytałaś się dziewczyny, gdy ta wciągła cię do pustej klasy, w której miałyście mieć za chwilę lekcje
- zostałam zaproszona na randkę - wypiszczała a ty zaś zaczęłaś się śmiać
- błagam tylko nie mów że z tym S.. Se... Dobra nie ważne, z nim
- ta, to chyba dobrze - uznała przymrużając oczy - Seis
- dodała odkładając swoją torbę na ławkę - i mam dla ciebie propozycje-nie będę za wami chodziła
- heee, nie o to mi chodzi, a o podwójną randkę - wyrwała na co wybuchłaś śmiechem
- ty to znasz się na żartach, ale tak na poważnie
- ty chyba idiotkę ze mnie robisz
- to chyba ty zemnie
- no nie, choć, będzie fajnie
- aaa, to niby z kim?
- Rin, Ran i ten jeszcze Chifuya
- Chifuyu nie da rady ze względu prywatnych, a Ran też nie a Rin tym bardziej jesteśmy wszyscy tylko przyjaciółmi
- y/n czas sobie znaleźć kogoś, z tego, co wiem to taki jeden kolega z drużyny siatkarskiej byłby chętny
- ty się słyszysz? - wyrwałaś w jej stronę po czym usiadłaś na swoim miejscu
- błagam cię y/n, ja nie chcę być z nim sam na sam
- ale o to chyba chodzi
- mhmmhmh, pytałam się go już, on się zgodził więc nie ma żadnych przeszkód
- a ja zaś widzę
- dobra jak tam chcesz - uznała siadając obok ciebie, przewróciłaś oczami, położyłaś plecakiem na nogi i zaczęłaś wyciągać książki z torby
-od kiedy ty nosisz picie do szkoły - spojrzałaś na nią pytająco, ta tylko westchnęła i pokazała na butelkę wody która była w bocznej kieszonce twojego plecaka
- huh, pewnie mama mi wsadziła - uznałaś odwracając twarz by ta nie zauważyła że jest czerwona
•
,, jak się cieszę, że teraz ostatnia lekcja i to historia, nie będę się przemęczać,,
- y/n - czyjś głos wyrwał mnie z zamyślenia przez co spojrzałam przed siebie gdzie zauważyłam Rina
- no co?
- wiesz, że twoja przyjaciółeczka rozmawiała ze mną - ty aż się zaczerwieniłaś się z zażenowania
- proponowałabym ci podwójną randkę?
- ta - uznał poprawiając okulary - co o tym sądzisz - dodał biorąc krzesło z ławki przed tobą po czym usiadł na nim, tak by być na prost ciebie
- że to głupi pomysł
- czemu? - ciebie aż zatkało takie pytanie
- nie mów, że ty chcesz iść? - ten spojrzał na mnie pytająco
- może być ciekawie, a tym bardziej że będę w stanie przyjrzeć się temu lalusiowi
- lalusiowi?
- taa, uważam, że coś knuje
- wiesz że ci nie wierzę, a to brzmi tak chaniebnie
- czemu?
- nie wiem, ale jakoś nie jestem przekonana - uznałam po czym rozniósł się dźwięk dzwonka
- to co?
- Rindou z tego, co wiem to nie twoja klasa - odparła nauczycielka, gdy weszła do klasy
- tak już wychodzę, potem pogadamy - dodał po czym wstał z krzesła i ruszył w stronę wyjścia, uprzednie żegnając się z nauczycielką, która była jego wychowawczynią
- y/n?
- tak - odparłam w stronę nauczycielki
- na randki umawiamy się po szkole - ty aż znów się zaczerwieniłaś
- ale czemu od razu randka, tylko rozmawialiśmy na temat korepetycji - ta uśmiechnęła się
- ja wiem swoje - uznała na co lekko się zaniepokoiłaś - też tak mówiłam, a teraz mój kolega z ławki jest moim mężem
- nie no ja do niego nie pasuje
- do kogo - a od tyłu usłyszałaś głos Reme
- to ciebie - uznałam przez co oberwałaś z pieści w ramię
- ja do ciebie nie pasuje, śmieszne
- no, a jak - uznałaź masują swoje ramię - a ja ciebie zabije - dodałaś na co dziewczyna spojrzała na mnie pytająco
- za co
- za to, że poszłaś do Rina
- aaaa, on był zainteresowany więc nie masz na co czekać
- powiedziałambym coś, ale jesteśmy w szkole
•
-rozumiesz to - uznałaś w stronę blondyna, z którym siedziałaś na kanapie w swoim mieszkaniu
- ale ona chce dobrze, powinnaś sobie kogoś znaleść - uznał Matsuno, przez co spojrzałam na niego błagalnie - Baji też by tak uważał
- proszę cię, nie przypominaj mi o nim - uznałaś przytulając się od poduszki
- przepraszam, a w ogóle kto to
- nie znasz
- a może jednak
- nie bo będziesz jeszcze że z Mikey'm go stalować
,, no przecież nie powiem mu, że to jeden z braci Haitani, musiałam być głupia,,
- no bez przesady
- tak by było, powiedziałbyś to Takemichi'emu, a potem z nim do Mikey'ego
- ej no nie zrobiłbym tego
- ah tak? Gdyby byłby Baji to byś z nim go szukał nawet gdym nie powiedziała kto to
- to wtedy byłby jego pomysł i bym się zdziwił, gdyby mu się to udało
- haha, tak, ja też,... Jak ja, zanim tęsknię - uznałaś na co trochę posmutniałaś, co zauważył blondyn i cię przytulił
•
Ostatecznie zgodziłaś się, ale tylko, dlatego że blondyn chciał się przyjrzeć temu brunetowi, więc jakoś szczególnie się nie szykowałaś, czy też przygotowywałaś, bo po co?
Przynajmniej takie miałaś plany, ale oczywiście wszystkie twoje zamiary zostały zniszczone przez twoją natarczywą Reme, która zrobi wszystko by wyjść na swoje
CZYTASZ
𝐎𝐝𝐞𝐣𝐝𝐳́ / Rindou Haitani
Fiksi PenggemarDziewczyna przez przypadek poznaje braci Haitani. Przez co zostają przyjaciółmi, ale ta przyjaźń zmieni życie dziewczyny. ᪥Start: 30.12.2021 ᪥Koniec: 22.05.2022