James czekał z niepokojem, bębniąc palcami w jeden z kufli kremowego piwa stojącego przed nim.
Kiedy zobaczył wysoką czarną postać wchodzącą przez drzwi, westchnął z ulgą i skinął na niego, by do niego dołączył.
Severus zgodził się, siadając naprzeciwko niego i James podsuwając mu drugie piwo kremowe.
Nikt nie powiedział ani słowa, gdy Severus pociągnął powoli swojego drinka, najwyraźniej opóźniając wyjaśnienia. W końcu odezwał się James.
"Więc... to była Katie? Nigdy o niej nie mówiłeś, no cóż, NIE rozmawiałeś o niej NAPRAWDĘ." James zacisnął usta i czekał.
Severus skinął głową i przełknął, odkładając kufel i wzdychając.
"Tak. Ummmm. Zdarzył się incydent. 2 lata temu. Nikt o tym nie wiedział, więc nie jestem zaskoczony, że nie wiedziałeś. Opowiedziałem tylko kilku osobom, co się stało."
James zamruczał w odpowiedzi. Nie chciał go naciskać, żeby o tym mówił, ale nadal chciał wiedzieć.
"myśl mi powiedzieć?" – powiedział cicho James. Severus zatrzymał się. Wzruszył ramionami i spojrzał na Jamesa z małym uśmiechem.
"To znaczy, myślę, że to by nie bolało."
James uśmiechnął się z ulgą.
"ale... nie chcę ci tutaj mówić. Porozmawiajmy, kiedy będziemy blisko Hogwartu, tak?" - zasugerował Severus.
"Tak. Jasne." James skinął głową.
Zamówili u kelnera coś do jedzenia i zjedli razem, rozmawiając i chichocząc, prawie zapominając o tym, co wydarzyło się przed chwilą.
– A więc zbliżają się jakieś mecze quidditcha? – zapytał Severus, wrzucając frytkę do ust.
James uniósł brew, uśmiechając się podejrzliwie. "czemu?" Powiedział powoli. Severus wzruszył ramionami
i połknąłem.
"Nie wiem. Chcę iść."
„nienawidzisz quidditcha”.
„Nie NIENAWIDZĘ quidditcha”.
„Kiedyś powiedziałeś Lily, że latanie dla sportu wydaje się idiotycznym i niebezpiecznym pomysłem, który zrobią tylko głupi ludzie”.
„Dobrze, po prostu chcę cię zobaczyć w twoim mundurze, szczęśliwy?” Severus uniósł brwi.
James zachichotał i potrząsnął głową.
„Jeśli chciałeś mnie zobaczyć w moim mundurze, mogłeś po prostu zapytać. To nie jest takie miłe, chociaż to tylko czerwona szata”.
"hmm, ale jednak."
„i plus widziałeś, jak prawdopodobnie nosi go Regulus.”
"dobrze prawda-"
„A ty nawet nie lubisz quidditcha, więc o co chodzi”.
"o mój boże, czy chcesz, żebym cię wspierał, czy nie, ponieważ teraz to bardzo utrudniasz. Severus był zirytowany. James zachichotał i pomachał do niego.
ok ok przepraszam. Oczywiście chciałbym, żebyś tam był."
Severus skinął głową i kontynuował jedzenie, uśmiechając się radośnie.
'więc? Jakieś gry się zbliżają?
„hmmm nie ma nowych gier, ale powinniśmy mieć wspólne treningi ze wszystkimi zespołami. Robimy mini gry i ćwiczenia, wiele osób przychodzi, żeby je obejrzeć. Nie wiem dlaczego, to nie jest prawdziwy mecz”.
CZYTASZ
A Dance With My Enemy: Snames (Tłumaczenie)
DiversosOPOWIEŚCI NIE NALEŻY DO MNIE ❗❗ James musi znaleźć randkę na bal czarodziejów i postanawia zapytać swojego byłego arcywroga Severusa. (w zasadzie severus uderza dużo osób, mają dużo napięcia seksualnego i dwóch zakochanych idiotów) Statki: - severus...