18

106 9 0
                                    

James czekał z niepokojem, bębniąc palcami w jeden z kufli kremowego piwa stojącego przed nim.

Kiedy zobaczył wysoką czarną postać wchodzącą przez drzwi, westchnął z ulgą i skinął na niego, by do niego dołączył.

Severus zgodził się, siadając naprzeciwko niego i James podsuwając mu drugie piwo kremowe.

Nikt nie powiedział ani słowa, gdy Severus pociągnął powoli swojego drinka, najwyraźniej opóźniając wyjaśnienia. W końcu odezwał się James.

"Więc... to była Katie? Nigdy o niej nie mówiłeś, no cóż, NIE rozmawiałeś o niej NAPRAWDĘ." James zacisnął usta i czekał.

Severus skinął głową i przełknął, odkładając kufel i wzdychając.

"Tak. Ummmm. Zdarzył się incydent. 2 lata temu. Nikt o tym nie wiedział, więc nie jestem zaskoczony, że nie wiedziałeś. Opowiedziałem tylko kilku osobom, co się stało."

James zamruczał w odpowiedzi. Nie chciał go naciskać, żeby o tym mówił, ale nadal chciał wiedzieć.

"myśl mi powiedzieć?" – powiedział cicho James. Severus zatrzymał się. Wzruszył ramionami i spojrzał na Jamesa z małym uśmiechem.

"To znaczy, myślę, że to by nie bolało."

James uśmiechnął się z ulgą.

"ale... nie chcę ci tutaj mówić. Porozmawiajmy, kiedy będziemy blisko Hogwartu, tak?" - zasugerował Severus.

"Tak. Jasne." James skinął głową.

Zamówili u kelnera coś do jedzenia i zjedli razem, rozmawiając i chichocząc, prawie zapominając o tym, co wydarzyło się przed chwilą.

– A więc zbliżają się jakieś mecze quidditcha? – zapytał Severus, wrzucając frytkę do ust.

James uniósł brew, uśmiechając się podejrzliwie. "czemu?" Powiedział powoli. Severus wzruszył ramionami

i połknąłem.

"Nie wiem. Chcę iść."

„nienawidzisz quidditcha”.

„Nie NIENAWIDZĘ quidditcha”.

„Kiedyś powiedziałeś Lily, że latanie dla sportu wydaje się idiotycznym i niebezpiecznym pomysłem, który zrobią tylko głupi ludzie”.

„Dobrze, po prostu chcę cię zobaczyć w twoim mundurze, szczęśliwy?”  Severus uniósł brwi.

James zachichotał i potrząsnął głową.

„Jeśli chciałeś mnie zobaczyć w moim mundurze, mogłeś po prostu zapytać. To nie jest takie miłe, chociaż to tylko czerwona szata”.

"hmm, ale jednak."

„i plus widziałeś, jak prawdopodobnie nosi go Regulus.”

"dobrze prawda-"

„A ty nawet nie lubisz quidditcha, więc o co chodzi”.

"o mój boże, czy chcesz, żebym cię wspierał, czy nie, ponieważ teraz to bardzo utrudniasz. Severus był zirytowany. James zachichotał i pomachał do niego.

ok ok przepraszam. Oczywiście chciałbym, żebyś tam był."

Severus skinął głową i kontynuował jedzenie, uśmiechając się radośnie.

'więc? Jakieś gry się zbliżają?

„hmmm nie ma nowych gier, ale powinniśmy mieć wspólne treningi ze wszystkimi zespołami. Robimy mini gry i ćwiczenia, wiele osób przychodzi, żeby je obejrzeć. Nie wiem dlaczego, to nie jest prawdziwy mecz”.

A Dance With My Enemy: Snames (Tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz