20

635 39 20
                                        

Ktoś w końcu postanowił rozpaczać temat.

A, no tak, bo wy nie wiecie co się stało.

No, więc było tak

***

Kiedy weszłam/wyszedłem do ogrodu, czułem/am milion oczu na sobie. Shinobu podeszła do mnie zdenerwowana.

Kobieta złapała mnie za nadgarstek i zaciągnęła do spowrotem do środka.

– Co się dzieję? Ktoś potrzebuje medyka? – zapytałem/am podczas też niekończącej się wędrówki po korytarzach posiadłości.

Usłyszałem/am tylko ciche westchnienie. W końcu trafiliśmy do jakiegoś pustego pokoju.

W tej części budynku było zupełnie cicho. Czułem/am się tutaj dziwnie, jestem przyzwyczajony/a do tłoku ludzi i dźwięku szklanych buteleczek z lekarstwem.

– Musimy o czymś porozmawiać... Wiesz, kiedy dwoje osób bardzo się kocha...

– Będziesz mi teraz opowiadać o związku swoim i... Czekaj! Czy ty jesteś w ciąży?! – gwałtownie podniosłem/podniosłam głos.

– Nie jestem! Chodzi mi o to co robiliście z Inosuke w pokoju...

***

I w taki sposób jesteśmy w takiej sytuacji.

– Nie chce tutaj żadnych wpadek i pół–dziko–ludzi. – powiedziała patrząc na mnie z wyrzutami w głosie.

– Ale my nie ten tego! Ja nie chce jeszcze! – wykrzyczałem/am w jej stronę.

– Oh... Nie wiem czy mogę ci zaufać po tym co widziałam, ale uznajmy, że ci wierze.

I w taki sposób zakończyła się nasza rozmowa. Szybkim krokiem ruszyłem/am do wyjścia.

Trzeba sobie z kimś porozmawiać. Lepiej, żeby miał w wyposażeniu wygodną poduszkę, bo przez następne dni będzie go dupa piekła.

Inosuke Hashibira x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz