Po tym jak rozchorowałem/rozchorowałam się przez Inosuke, Tanrijo kazał mu zostać tutaj ze mną.Chłopaki i Nezuko poszli do miasta po jakieś zioła i leki. Hashibira cały czas siedział z boku i coś robił ze swoimi mieczami.
Wstałem/wstałam z ziemi i podszedłem/podeszłam do niego. Spojrzałem/spojrzałam mu przez ramię.
— Co robisz? – zapytałem/zapytałam się, żeby go lekko zdenerwować, ale takiej reakcji to się nie spodziewałem/spodziewałam.
Chłopak z maską dzika rzucił się na mnie i powalił plecami na ziemię. Swoimi rękoma złapał mnie za nadgarstki i przygwoździł do podłoża.
— CZEGO CHCESZ?!-– zapytał wyraźnie zdenerwowany.
— Możesz mnie najpierw puścić? – zapytałem/zapytałam. – A poza tym chciałem/chciałam tylko wiedzieć co robisz.
Inosuke nic nie odpowiedział tylko mnie puścił. Podniosłem/podniosłam się do siadu i zacząłem/zaczęłam się rozglądać.
Nagle mój wzrok przykuło coś dziwnego. Zaśmiałem/zaśmiałam się cicho.
— Pfff... Haha... Nie sądziłem/sądziłam że zobaczę Ciebie, jak robisz wianki z kwiatków...
Od tego śmiechu aż rozbolał mnie brzuch.
— ZAMKNIJ SIĘ GŁUPI CHŁOPIE/GŁUPIA BABO! MASZ OMAMY OD TEJ GORĄCZKI!
I tak zeszło nam do wieczora - Inosuke na mnie krzyczał, a ja się z niego śmiałem/śmiałam.
三三ᕕ( ᐛ )ᕗ
Siedziałem/siedziałam na korze obalonego drzewa, obok którego śpali inni. Znowu była moja kolej na wartowanie.
Spojrzałem/spojrzałem na innych i zobaczyłem/zobaczyłam, że Inosuke tylko nie spał. Znowu plecie te swoje wianki.
— To Twoje nowe hobby czy co?
Chłopak spiorunował mnie wzrokiem.
— ZAMKNIJ SIĘ GŁUPI CHŁOPIE/GŁUPIA BABO!! ZNOWU MASZ ZWIDY!! GOMANARIJRO!! POWIEDZ MU/JEJ COŚ!! – I w taki właśnie sposób Inosuke obudził wszystkich.
Tanrijo właśnie zabijał Hashibira'ę wzrokiem.
— Nie musiałeś tak się drzeć. – wysyczał przez zęby i wrócił do spania.
Inosuke tylko prychnął coś pod nosem - pewnie jakąś obelgę dla czerwonowłosego - i wstał z miejsca, w którym wcześniej spał.
— A ty gdzie? – zapytałem/zapytałam się odchodzącego w gąszcz mężczyznę z maską dzikiej świni.
— Najdalej od ciebie! – rzucił szybko na odchodne.
— O nie nie. Ty się nigdzie nie wybierasz. – powiedziałem/powiedziałam stanowczo i chwyciłem/chwyciłam jego ramię. Popchnąłem/popchnęłam go na trawę, lna moje nieszczęście chłopak złapał mnie za ręce i pociągnął za sobą.
Wylądowałem/wylądowałam wprost na jego klacie i w tym momencie zostałem/zostałam pomidorem. Spojrzałem/spojrzałam na niego. Zero reakcji.
— Puść mn- – już miałem/miałam dokończyć, ale usłyszeliśmy jak ktoś się podnosi.
Po chwili rozbrzmiał głos Tanrijo.
— Możecie być ci- – chłopak spojrzał na nas z mieszanym wzrokiem. – To ja wam nie przeszkadzam. – odpowiedział szybko i wrócił do spania.
Za moment poczułem/poczułam jak Inosuke luzuje uścisk na moich nadgarstkach. Chyba zasnął. No w sumie jest ciepły i wygodny. Więc w taki właśnie sposób zasnąłem/zasnęłam na klacie Hashibir'y.
三三ᕕ( ᐛ )ᕗ
Poczułem/poczułam ciepłe promienie słońca na mojej buzi. Powoli otworzyłem/otworzyłam oczy przecierając je rękami.
Poczułem/poczułam, że leżę na kimś kto emanuje dużo ciepła. Spojrzałem/spojrzałam się przed siebie i zobaczyłam śpiącego Inosuke.
Szybko się podniosłem/podniosłam jakby nic się nie stało. No prawie, ponieważ na mojej twarzy można było zobaczyć soczystego rumieńca.
Szybko pobiegłem/pobiegłam do najbliższego strumyka i oblałem/oblałam sobie twarz wodą.
— Teraz już chyba tego tak bardzo nie widać... – westchnąłem/westchnęłam cicho i wstałam z kamieni.
Wróciłem/wróciłam do obozu. Widok jaki tam zobaczyłem/zobaczyłam wprawił mnie w małe osłupienie. Zenitsu przekomarzający się z Inosuke.
— Widziałem jak z nią spałeś. Nie kłam Inosuke~
O ku-. On miał po mnie czuwać - znaczy, że to wszystko widział. Ja się chyba zaraz spale ze wstydu.
Gdy podszedłem/podeszłam bliżej Zenitsu spojrzał się na mnie i na Inosuke z dwuznacznym wyrazem twarzy, po czym walnął prosto z mostu i zapytał czy jesteśmy razem.
— C-co n- – i nie dane mi było skończyć bo odezwał się Inosuke.
— CHYBA CI ŻYCIE NIE MIŁE ZENITSU!! – i zaczął go gonić po całym obozowisku.
Blondyn uciekał przed nim i krzyczał, że Hashibira nie zaprzeczył, na co ja się lekko zarumieniłem/zarumieniłam i schowałem/schowałam twarz w dłoniach.
CZYTASZ
Inosuke Hashibira x reader
FanfictionKochasz DZIKIEGO DZIKA, więc pewnie dlatego to czytasz.