-Wpuść mnie nooo-
usłyszałam zza drzwiDziewczyna chyba się wykończyła bo jej uderzenia były coraz słabsze. Siedziałam oparta o drzwi i bałam się je otworzyć. Nie wiedziałam czy dziewczyna mnie nie pobije za to. Nagle wszystko ucichło. Nie słyszałam żadnych uderzeń ani głosów. Wstałam i niepewnie otworzyłam drzwi. Od razu zostałam złapana przez czyjeś ręce i powalona na ziemie.
-jeden zero-
usłyszałam nad sobąByłam przyciśnięta do podłogi. Dziewczyna na mnie siedziała i otrzymała moją głowę przy ziemi.
-Puść mnie-
powiedziałam-A co będę z tego miała?- zapytała wścipsko
-Kawe i przeprosiny ode mnie - powiedziałam na co dziewczyna mnie puściła
Wiedziałam że kawa na nią działa zawsze. Kochała kawę, nie, ona ją uwielbiała. Mogła się nawet z kawą ożenić. Wstałam i usiadłam na łóżku. Dziewczyna usiadła obok mnie.
-Gdzie Normanii?-
zapytałam zauważając że jej nie ma-Wyszła na spacer - odpowiedziała- dobra ja wracam do pokoju - powiedziała i wyszła z pokoju
-pa-
jedyne co zdążyłam powiedzieć zanim dziewczyna zamknęła za sobą drzwiCamila POV.
Weszłam do pokoju nie pukając. Max i Lauren odsunęli się od siebie jak poparzeni. On siedział bez bluzki a ona w samej bieliźnie.
Przeszłam obok nich i weszłam do łazienki, gdzie zamknęłam się na klucz. Usłyszałam tylko cichą rozmowę pomiędzy nimi. Ubrałam słuchawki które miałam w kieszeni i włączyłam sobie muzykę. Oparłam się o ścianę i zamknęłam oczy.
Po mojej głowie krążyły przeróżne myśli.
Dlaczego miałam taki sen?Co mam myśleć o tym co mi powiedział tata od Lolo?
Czy oni chcieli to zrobić?
Dlaczego ja?
Czemu dziewczyna mnie okłamała z tym pokojem?
Nic nie wiedziałam. Co mam myśleć co czuć. Jedyne co czułam to pustkę. Miałam wrażenie że jestem pusta w środku.
Wstałam i podeszłam do lustra. W swoich oczach zobaczyłam pustkę, a moja twarz nie pokazywała żadnych uczuć. Nie miałam emocji.
Wpatrywałam się w swoje odbicie i nie umiałam przestać.
Nagle usłyszałam dobijanie się do drzwi. Ściągłam słuchawki i podeszłam do drzwi.
-Camila! Jesteś tam?!
-Tak jestem, coś się stało?- odpowiedziałam
-Jezu nie strasz, czemu się nie odzywałaś?-
w jej głosie można było słyszeć zmartwienie.Otworzyłam jej drzwi a ona od razu mnie przytuliła.
-Miałam słuchawki i nie słyszałam, a gdzie twój chłopak?-
zapytałam bez emocji-No dobrze-
powiedziała i dalej mnie przytulałaCiągle odwzajemniałam jej uścisk ale nic nie czułam. Dziewczyna ściskała mnie coraz mocniej.
-Możesz mnie tak nie ściskać?- zapytałam
Dziewczyna od razu się ode mnie odsunęła i poszła do pokoju.
Nic nie mówiąc poszłam za nią i położyłam się na łóżku. Zamknęłam oczy i zasnęłam.
Lauren POV.
Camila wydawała się dziwna. Taka nie obecna od kiedy zobaczyła mnie z Maxem. Nie wiem czemu chciałam z nim to zrobić. Myśląc o tym czułam się ochydnie. Weszłam do łazienki. Rozebrałam się i poparzyłam się na swoje odbicie. Od razu odwróciłam wzrok. Nawet już nie mogłam na nie spojrzeć. Szybko się ubrałam i wróciłam do pokoju. Dziewczyna dalej spała.
Położyłam się obok niej. Zabrałam książkę i zaczęłam się uczyć.
Nie za bardzo lubiłam to robić, ale żeby mieszkać pod dachem musiałam mieć dobre oceny.
Dziewczyna się lekko wierciła przez sen. Odłożyłam książkę i się na nią patrzyłam.
W pewnym momencie dziewczyna przytuliła się do mojego boku. Uśmiechnęłam się. Zabrałam znowu książke i ponowiłam uczenie się.
CZYTASZ
Chce być kimś więcej //Camren
RomancePrzyjaciółki spotykają się po kilku latach rozłąki przez chorobę ojca jednej z nich. Oby dwie są od siebie bardzo różne ale i tak łączy je jedna wspólna cecha. Oby dwie kochają siebie nawzajem.