18+
______________________________________
Podeszłam do szafki i wyciągłam z niej paczkę chipsów. Wysypałam je do miski i wróciłam na kanapę. Włączyłam swój ulubiony serial i go oglądałam.Camila POV.
Wracałam do szkoły z mieszkania Lauren. Włączyłam sobie muzykę na słuchawkach.
Miałam jeszcze dziesięć
minut a byłam już przed samym
wejściem.Wyciągnęłam zioło i zaczęłam
go palić. Rozmyślałam o tym co u Lolo. Jak do niej przyszłam była dość spięta i zakrywała dość ciało. Nie chciałam jej o to pytać.Zgasiłam rulonik i weszłam do szkoły. Powitały mnie znajome Lauren z pytaniem u niej.
-Więc była cała spięta tak
jakby coś się stało, była za bardzo nie obecna-No dobrze porozmawiam z nią później-
powiedziała Dinah-Dziękuję -
odpowiedziałamDzwonek zadzownił i zaczęła się kolejne nudna lekcja. Zaczęłam rysować z tyłu zeszytu myśląc o dziewczynie. Poczułam jak dziewczyna obok mnie, mną szarpie i na nią spojrzałam. Kiwała mi głową żebym spojrzała za siebie i zobaczyłam nauczycielkę stojąca obok mnie z skrzyżowanymi
rękami.-O dzień dobry -
powiedziałam zestresowana-Dzień dobry możesz mi powiedzieć nad czym się tak zamyśliłaś?- zapytała zła
-Nad niczym ważnym proszę pani - odpowiedziałam
-Mam nadzieję że odpowiesz mi na pytanie które chwilę temu zadałam
-Jasne
Po lekcjach wyszłam ze szkoły. Powolnym tempem szłam w stronę domu. Włączyłam sobie muzykę na słuchawkach. Melodia rozbrzmiewała w moich uszach a ja nie zwracałam na niczym innym uwagi niż czarnowłosa dziewczyna.
Po pół godziny weszłam do budynku i usłyszałam krzyki.
Weszłam na pierwsze piętro. Zobaczyłam mamę kłócąca się z kimś przez telefon. Pewnie kimś z pracy. Przeszłam obok sypialni w której znajdowała się moja rodzicielka i weszłam do swojego pokoju.
Od razu przebrałam się w coś luźnego i zaczęłam pakować. Usłyszałam ciche pukanie.
-Prosze-
powiedziałamKobieta weszła do pokoju zamykając za sobą drzwi.
-Gdzie się wybierasz-
zapytała-Do Lauren, jest chora i będę ją wspierać -
odpowiedziałam dumna z siebie-No dobrze ale musimy porozmawiać
Spojrzałam na nią. Bałam się trochę tej rozmowy bo jej ton był dość zestresowany.
-Tak?
-Wyjeżdżam na dość długo, będziesz musiała dobie dać radę sama- powiedziała na jednym wdechu
Zsunełam wzrok na podłogę.
-No dobrze będę tęsknić - podeszłam do niej i ją przytuliłam
Kobieta odwzajemniła uścisk.
-Dobrze ja lecę papa -
powiedziałamZabrałam plecak i ubierając buty wybiegłam z domu kierując się w stronę mieszkania Lo.
Drogę przebiegłam dość szybko. Nie było dużo ludzi więc mogłam spokojnie biec parkiem.
W bloku zapukałam do drzwi. Otworzyła mi je uśmiechnięta dziewczyna.
-Hej skarbie-
powiedziała dziewczyna-No hej - odpowiedziałam -
jak się czujesz?-
dodałam po chwili-Świetnie, wyspałam się wreszcie od kilku dni
Weszłam do mieszkania i usiadłam na kanapie. Dziewczyna dołączyła siadając na mnie. Uśmiechłam się na co na jej ustach pojawiły się rumieńce.
Wtuliłam się w jej klatkę piersiową. Czułam się wreszcie spokojna.
-Dziękuję że przyszłaś -
usłyszałam szept przy uchu-To ja dziękuję że jesteś - odpowiedziałam jej
Lauren POV.
Nie mogłam wytrzymać i
zaczęłam ją namiętnie całować. Dziewczyna nie stawiała oporu i każdy mój pocałunek oddawała.Całowałyśmy się tak długo puki nie zabrakło nam powietrza. Oddycham szybko. A moje serce biło jeszcze szybciej.
-Jesteś na to gotowa? -
zapytałam niepewnieDziewczyna mi nie odpowiedziała. Spojrzałam w jej oczy. Było w nich widać zakłopotanie. Wstałam z niej i skierowałam się w stronę kuchni. Wróciłam z colą i szklankami z lodem.
Nalałam nam do szklanek i zaczęłam pić. Dziewczyna zrobiła to samo.
-Żartowałam tylko -
powiedziałam jej co było kłamstwem ale mie chciałam jej zmuszać.Wieczorem położyłam się na łóżku. Miałam iść spać ale poczułam jej ręce na swoich piersisch.
-Tak? -
zapytałam-Położysz się na plecach?
-Jasne-
powiedziałam i zrobiłam to, o co dziewczyna mnie poprosiłaUsiadła na mnie i zaczęła mnie namiętnie całować.
Od samych pocałunków mogłam już dojść. poczułam jej dłoń na swoim kroczu i przygryzłam wargę. Dziewczyna wsunęła dłoń pod materiał na co z moich ust wydobył się cichy jęk. Było mi w chuj dobrze. Zamknęłam oczy i wszystko stało się czarne. Nawet jak otwierałam oczy to widziałam ciemność.
CZYTASZ
Chce być kimś więcej //Camren
RomancePrzyjaciółki spotykają się po kilku latach rozłąki przez chorobę ojca jednej z nich. Oby dwie są od siebie bardzo różne ale i tak łączy je jedna wspólna cecha. Oby dwie kochają siebie nawzajem.