11. Czerwony horror (2/2)

277 18 3
                                    

*Para wróciła do domu u zaczęła się przygotowywać do imprezy gdy już byli gotowi to zebrali się w domu Maćka*

M-O której się urodziłaś?
J-19.40 (Ja się o tej urodziłam ~Autorka)
M-No to odliczamy to jest 19.39
N-10...9...8
K-7...6...5
Mo-4...3...2
M-1!!!
W(wszyscy)-Wszystkiego najlepszego
J-Dziękuje to chyba najlepsze urodziny

Pov. Julka
Każdy się super bawił, zjedliśmy tort o smaku waniliowym który był pyszny w tym dniu byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. O godzinie 23.38 Natalia do mnie podeszła

N-Jak się czujesz?
J-Jest super
N-cieszę się
J-A ty?
N-Też
N-Karol już lekko śpiący ale trudno

*Nagle do rozmowy wtrącił się Maciek*

M-Możecie przenocować
N-Nie będziemy robić problemu
M-Spokojnie nie robicie

*Godzina 2.26 Monika poszła już do domu a Julka, Maciek, Natalia i Karol zaczęli poprostu rozmawiać*

N-Jak wam idzie w związku?
J-Chyba dobrze haha
J-A wy ile już jesteście razem?
K-Miesiąc
J-Długo już
N-Nooo szybko zleciało
J-A w ogóle chciałabyś mieć dzieci?
N-Dwójkę
N-A ty?
J-Jedno lecz jeszcze nie jestem gotowa na dziecko może za dwa? Trzy lata?
N-Ja podobnie
N-Julka ja bardzo przepraszam ale jesteśmy już trochę zmęczona i chyba już pójdziemy z Karolem spać
J-Spokojnie bez problemu

*Gdy Karol i Nati przebrali się w piżamy to poszli spać na rozkładaną sofę zasnęli wtuleni w siebie*

J-Zobacz jak słodko śpią
M-Zrób im zdjęcie
J-Pewnie
M-To my może też idziemy spać
J-Tak chodźmy

*Położyli się za łóżku Maćka i zasnęli lecz Julka co chwilę się budziła i poszła do toalety i okazało się że Julka dostała okresu*

Pov. Julka
Nie mogłam zasnąć, co chwilę się budziłam i było mi strasznie gorąco więc poszłam do łazienki i okazało się że dostałam okresu
Maciek miał teraz przerąbane więc zaczęłam go budzić o 7.37 bo była już sobota

J-Maciek!
J-Macieeeek!
J-Macieeeeeeeeek!
M-Co?
J-Pojedziesz do sklepu
M-Po co?
J-Okresu dostałam
M-No dobra no
J-Podpaski kup ok?

*Gdy Maciek pojechał do sklepu w tym czasie wstali Karol i Natalia*

J-Hejka słodziaki
K-Heeej
N-A gdzie Maciek?
J-Pojechał do sklepu
K-Po jakiego grzyba jest 7.40
J-Okresu dostałam
K-Juz mu współczuję
J-Ejjj
N-Haha

Pov. Maciek
Jestem w sklepie na dziale gdzie powinny być podpaski no i są ale ile? Z 30 różnych firm i rodzaji no i które wybrać co?
Wziąść jakieś przypadkowe? Nie zapytam się pani bo nie wiem co wybrać na ten czerwony horror

M-Umm przepraszam
Ps(Pani sprzedawczyni)-Jakie?
M-Bo dziewczyna mi powiedziała żebym jej podpaski kupił i ja nie wiem jakie
Ps-Jaka jest panie dziewczyna? Wysoka? Niska? Chuda?
M-Yyy no mała
Ps-A waga mniej więcej
M-eee 50kg
Ps-Ile ma lat?
M-17
Ps-No to te będą dobre
M-eee ok

Pov. Maciek
Boże naszczęście już koniec tej szopki ale teraz tylko kupię jakieś słodycze i chipsy

*Po powrocie Maćka ten dał jej całe opakowanie podpasek*

M-Dobre kupiłem
J-Tak
M-Yesss
J-A co?
M-Chyba z 30minut tam stałem i wybierałem
J-Haha
M-A Karol i Nati już poszli?
J-Nie są w łazience i się przebierają
M-Razem?
J-Chyba tak
M-Dobra nie wnikam
J-Kocham cię
M-Ja ciebie też

Witam w kolejnym rozdziale i niestety mam dość smutną wiadomość bo od jutra mam szkołe i nie będzie często rozdziałów ale postaram się by były jak najczęściej

~Lena❤️❤️

Skądś cię znam... | Julia Żugaj x SheoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz