Była już 20. Razem z Johnem B siedzieliśmy w salonie i czekaliśmy na Jj i Popa. Wybrałam dzisiaj sukienkę która była jedna z moich ulubionych.
IB:pinterest
Miałam do tego kręcone włosy i lekki brokatowy makijaż. Czekaliśmy i gadaliśmy o różnych rzeczach. Nagle John zaczął:
-Kate -powiedział patrzac w ziemie
-Tak? -zapytałam. Zaczęłam się stresować o co może mu chodzic. Może dowiedział się o Rafie.
-Nie pij dużo. Widziałaś co się dzieje jak się upijesz- powiedział. Ulżyło mi ze nie wie o Rafie.
- John tłumaczyłam wam już. Ci co mnie zaczepili sami byli pijani i to był czysty przypadek ze właśnie mnie to spotkało. Ale no rozumiem nie będę pic dużo- powiedziałam.
-Tez nie chodzi tylko o ta sytuacje - ciągnął dalej John. Znowu poczułam niepokój- Sara powiedziała mi o Rafie i o tym co się pomiedzy wami stało na imprezie kiedyś - powiedział i znów popatrzył w ziemie. Wiedziałam ze ta rozmowa jest dla niego niekomfortowa.
-John proszę. Przecież wiem co jest dla mnie dobre a co nie tak? Zreszta to z Rafem ... to nic ważnego- powiedziałam. Usłyszeliśmy dźwięk trąbiącego na nas Jj. Wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do Toppera.Wchodząc do domu Toppera od razu mój wzrok wylądował na Rafie. Stał on razem z Topperem i Kelcem i jeszcze paroma chłopakami w kuchni. Nasze spojrzenia się spotkały. Poczułam ciepło przepływające przez moje ciało gdy zobaczyłam jak Rafe patrzy na mnie i delikatnie się uśmiecha. Po chwili Topper zobaczył nasza grupkę i momentalnie do nas podszedł. Za nim przyszedł tez Rafe.
-No nareszcie już myślałem ze nie przyjdziecie - powiedział Topper i przywitał się z innymi. Po chwili zwrócił się do mnie - no i moja wisienka na torcie- przytulił mnie. Widziałam minę Rafa. Nie spodobało mu się to i ledwo powstrzymywał się od odepchnięcia Toppera. Podeszłam do niego i przytuliłam jak gdyby nigdy nic na powitanie. Inni nie zwrócili zbytnio uwagi na nas.
-Wisienka na torcie? Widzę Topper cię polubił - wyszeptał mi Rafe do ucha śmiejąc się i przytulając mnie. Trwało to dość długo ale nie zwracaliśmy na to uwagi.
- Przestań, chyba już dużo wypił - zaśmiałam się
-Chyba zacznę cię pilnować - powiedział Rafe i wyszliśmy z uścisku. Ciepło przeszło przez moje ciało. Poczułam ze się zarumieniłam. To co powiedział wywołało u mnie milion emocji. Próbowałam zachowywać się normalnie. Po chwili zrozumiałam ze nasze przywitanie trwało zdecydowanie za długo. Na szczęście nikt się na nas nie patrzył. Miejmy nadzieje ze nikt nie widział.Poszłam z Jj, Kiara i Popem do salonu. Było tam mnóstwo osób ale znaleźliśmy w kącie pokoju wolna kanapę. Usiedliśmy a Jj i Pope poszli po drinki dla nas.
-Kate co to było z Rafem? Co wy się tak długo przytulaliście- zapytała patrząc na mnie pytająco
-Wydaje ci się- odpowiedziałam zachowując się jak gdyby nigdy nic - Rafe był trochę podpity może dlatego to trwało trochę dłużej chociaż nie zwróciłam na to uwagi nawet - wytłumaczyłam. Kiara popatrzyła na mnie błagalnie.
-Kochanie mi możesz powiedzieć prawdę. Rafe nie wyglądał na pijanego. Jest coś pomiędzy wami? -zapytała. Poczułam się źle okłamując ją, ale wiedziałam ze nie mogę jej powiedzieć wszystkiego.
-Fakt, było coś pomiędzy nami. Pamiętasz na tamtej imprezie. Całowaliśmy się, o czym wiesz, i potem jeszcze gadaliśmy. Ale nic poza tym się nie wydarzyło. Może i jest między nami napięcie ale to nie tak jak myślisz- powiedziałam patrząc na Kiare. Ta wyglądała jakby jej ulżyło. Uśmiechnęła się i uścisnęła moja dłoń.
-To dobrze, już się bałam ze jesteście w jakimś sekretnym związku czy coś - zaśmiała się. Próbowałam zachowywać się normalnie. Na szczęście zaraz zobaczyłam Jj i Popa idących z drinkami dla nas.