The End ( rozdział 18)

236 6 7
                                    

*pov Klara*

Minęło 6 miesięcy odkąd Lucas mi się oświadczył i zostałam szefową naszej skromniej mafii, a 15 miesięcy odkąd jestem uznawana za zmarłą i dołączyłam do mafii,.
Na początku bałam się tego wszystkiego ale z czasem spodobało mi się to. Zaakceptowałam fakt że skoro już nasze losy już się spletły nie mogę tego zmienić, za bardzo go kocham.

- Klara chodź szybciej, fryzjerka czeka.
- zawołała Anka

Faktycznie fryzjerska już czekała zeszłam na dół pominmy fakt że stała z pistoletem nad głową. I 4 bodyguardami . Zrobiła mi pięknego koczka. Gdy skoczyła dostała dużo gotówki za milczenie i wyszła.
A ja ubrałam się w suknie ślubną. Ojciec Lucasa sam ją wybrał, nie miałam wyboru musiałam się w nią wdziać.
Wyglądała tak:

Nie najgorzej jak na suknię wybraną przez starego prycha

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie najgorzej jak na suknię wybraną przez starego prycha. Ubrałam ją i zaczęłam dalsze przygotowania.

*Skip time*

Ceremonia już się zaczęła byli tam wszyscy ważni ludzie, jacyś chyba z korporacji nie wiem walić.
Ruszyłam w stronę outarza
Mój przyszły mąż już czekał
Wyglądał nie ziemsko przystojnie, mniej więcej tak:

Ruszyłam w stronę outarzaMój przyszły mąż już czekałWyglądał nie ziemsko przystojnie, mniej więcej tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Jestem jakaś pojebana i ryje z miny tego typa, sorry)

Czy ty Klaro Simson bierzesz sobię za męża Lucasa Browna? I przyrzekasz być z nim aż do śmierci? - wymamrotał przerażony spluwą ksiądz.( Nie wiem jak się piszę przysięgi sorry)

- Tak biorę i przysięgam

-Czy ty Lucasie Brown bierzesz sobię za żonę Klarę Simson? I przyrzekasz być z nią aż do śmierci?

- Tak biorę i przysięgam- powiedział po czym szepnął mi do ucha- Będę cię chronił moja księżniczko aż do zasraniej śmierci

- Możecie się po~ - nie było mu dane skoczyć bo już trwaliśmy w tym cudownym pocałunku, wszyscy bili brawo, ta chwila mogła trwać wiecznie.

Po ceremonii ślubnej każdy udał się do głównej bazy świętować . A my zaszylismy się w naszym domu nad rzeką. By pobyć sami i myśleć o naszej przyszłości i ile małych bąbelków chcielibyśmy mieć...

The end
.
.
.
.
.
.
.
Tak oto moi mili zakończyła się miłosna historia  Klary i Lucasa. To także koniec tej książki ( zastanowiam się czy nie zorbic coś w stylu dzieci mafii ale idk) z góry zapraszam was do nowej którą zaczęłam pisać niedawno sądzę że jak na mnie jest naprawdę dobrze napisana tak więc odsyłam was do niej i mam nadzieję że się jeszcze zobaczymy Adios❤️

Taki fun fakt zaczęłam pisać książkę w sobotę i kończę ją pisać w sobotę oczywiście wrzucę później ale cóż.

Taki fun fakt zaczęłam pisać książkę w sobotę i kończę ją pisać w sobotę oczywiście wrzucę później ale cóż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ps. Tu macie tytuł tej nowej, papa❤️

Porwanie (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz