1.

4.7K 447 34
                                    

Obudziłam się w swoim nowym przytulnym łóżku, przejechałam ręką po materacu aby sprawdzić czy znajduję się koło mnie Luke lecz nie znalazłam go w tym samym miejscu co wieczorem. Wstałam powoli i wślizgnęłam stopy w ciepłe krówkowe kapcie i zarzuciłam na siebie szlafrok. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do kuchni.


W kuchni znalazłam jedynie karteczke i pysznie przygotowane śniadanie które tylko czekało aż je pożrę. Szarpnęłam za karteczkę i ją otworzyłam.


Cześć kochanie,

Przepraszam że dziś nie mogłem Cie rano przywitać soczystym całusem i przytulić Cie kiedy było Ci zimno, jak to zwykle jest u nas. Mam dla Ciebie niespodziankę na później i dlatego nie ma mnie. Spotkajmy się na mieście tam gdzie Cie poprosiłem o rękę.

Kocham, Luke.


Przytknęłam karteczkę do klatki piersiowej, tam gdzie się znajdowało serce i zamknęłam oczy. To było takie romantyczne. Odkąd wzięłam z nim ślub, stara sie jakbym była jego królową.

Włożyłam papierek do kieszeni i wzięłam się za jedzenie. Usiadłam w salonie, włączając telewizor i zajadając się przygotowaną dla mnie jajecznicą. Kiedy skończyłam, odłożyłam talerz do zlewu i poszłam wziąść szybki prysznic.


..

Czas mi szybko zleciał a ja już musiałam wychodzić. Poraz ostatni zerknęłam czy wszystko wyłączyłam i wyszłam, trzaskając drzwiami.

Byłam już blisko i w kończu zatrzymałam się pod restauracją. Rozejrzałam się wokół w poszukiwaniu Luka lecz nigdzie go nie zastałam. Usiadłam na ławce która stała obok wejścia do restauracji i wyciągnęłąm telefon.


Ja: hej słońce

Ja: czekam na ciebie na wyznaczoym przez ciebie miejscu ale nigdzie cie nie ma

Wsunęłam telefon spowrotem do tylnej kieszeni i skrzyżowałam ręce na klatce . Po chwili, mój telefon zawibrował i znów go wyciągnęłam przyglądając się wiadomości od Luka.

Lukuś<3: hej

Lukuś<3: no właśnie.. jest taki mały problem

Lukuś<3: musimy przełożyć naszą randke/niespodzianke na kiedy indziej bo coś mi wypadło

Lukuś<3: kocham, bede późno pa

Ja: pierdol sie Luke

Ja: masz przejebane.

Wrzuciłam telefon do torebki i zerwałam się z ławki jak wystrzelona z procy. Szłam szybkim krokiem aż doszłam do domu. Włożyłam klucz do drzwi i otworzyłam je. Wbiegłam do mieszkania, zamykając za sobą drzwi i rzucając się na łóżko, pozwalajac strumyką łez spłynąć po moich rozpalonych polikach.


..

Nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam a obudziłam się z Lukiem przy moim boku. Postanowiłam że później mu wygarnę i wstałam z łóźka ruszając do kuchni. Zrobiłam sobie kanapki z pomidorem i szybko je wciągnęłam. Podeszłam do drzwi aby sprawdzić czy dostałam jakąś poczte, ku zdziwieniu zastałam dwie reklamy i jakiś list leżacy pod drzwiami. Podniosłam papiery. Reklamy wrzuciłam do kosza, a list zaadresowany do mnie otworzyłam z ciekawością.


Panno Moore,

Mam dla Pani świetną wiadomość. Została Pani przyjęta do Hillside College. Jeśli ma Pani jakieś wątpliwości lub oczekuję Pani dalszych infomarcji proszę zgłosić się na następujący numer lub email:

- 0********4

- hillside@college.com

Z poważaniem, Hillside College.


++

HUEHUEHUEHUEH... SURPRAJS MOJE BYCZ XD PIERWSZY ROZDZIAŁ ,,DISCONNECTED'' 4 DNI PRZED WYZNACZONĄ DATĄ LEL XD

KTO MNIE KOCHA NIECH NAPISZE NA PRIV <3 SWAG - NATALIA XD





Disconnected (Book 2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz