Siedziałam oszołomiona jego zachowaniem na podłodze. Nie dawałam ani znaku życia a wzrok miałam skierowany w pustą przestrzeń. Oczy zachodziły mi łzami, powstzymując wybuch płaczu zacisnęłam zęby, podnosząc się z podłogi i znikając za powłoką czarnych drzwi od łazienki.
Siedząc w ciągłym oszołomieniu oparta o drzwi, mogłam wywnioskować z słyszanych dźwięków zza drzwi że Niall oddał wspaniałym Luke'owi wspaniałym ciosem. Po dalszych podsłuchiwaniach bitwy, zrozumialam że Luke leży nie przytomny na podłodze a Niall próbuje się do mnie dostać.
- Pam, wpuść mnie! Chce porozmawiać - krzyczał a w jego głosie było słychać wyraźny smutek i współczucie.
- Chcę zostać sama - szlochałam.
- Matwie się o Ciebie - znów krzyknął i zaczął notorycznie walić w drzwi.
Pozostałam w ciszy póki Niall się nie poddał i także według mnie, oparł się o drzwi. Siedzielismy tak przez dłuższy czas nie wiedząc co zrobić, on z jednej strony rozmyślając jak mnie stąd wyciągnąć, ją z drugiej co zrobić kiedy w końcu będę musiała wyjawić się z ukrycia i poczynić coś Lukiem.
Kiedy w końcu zebrałam się na odwagę jedyne to co poczułam wstajac to lekkie sturchnięcie i usta które zaborczo wpiły się w moje. - Niall.
Więc jak widzicie powracam do pisania. Wiem że znowu przez chyba tydzień czy dwa nie pisalam ale wiecie.. XD lepiej niz przerwa 3 miesięczna XD Cóż, co się dalej stanie? Czy Pamela odwzajemni pocałunek ? Czy może ucieknie z miejsca incydentu ? A co z Lukiem? Czy żyje? Dowiecie się już w przyszłym tygodniu !
CZYTASZ
Disconnected (Book 2)
Teen FictionLuke i Pamela biorą ślub co łączy ich na wieki. Lecz pojawiają się dwie przeszkody. Pierwszą, jest Paige, dziewczyna która próbuje odbić Luke'a pomimo jego małżeństwa. Drugą, Pamelii okazja na wyjazd aby uczyć się w collegu w Londynie. Czy te przes...