10.

1.4K 150 17
                                    

Stanęłam przed drzwiami z walizką w lewej ręce i ulubioną książką pod pachą. Puściłam walizkę i lekko zapukalam w nasze drewniane drzwi. Nic. Poczekałam chwilę patrząc w drzwi jak jakaś idiotka. Zapukałam drugi raz. Także nic. W końcu zniecierpliwilam się, złapałam za torebkę i wyciągnęłam z niej klucze do mieszkania. Szybko je wsunęlam i weszłam do mieszkania ciągnąc za sobą walizkę ważąca 15 kilo. Kiedy przyjrzałam się mieszkaniu dostałam szoku. Bokserki rozwalone na podłodze, resztki jedzenie pozostawione na komodzie i na stole,papiery pobrudzone sokami i rozwalone na blacie w kuchni. No ale czego ja mogłam się spodziewać? Luke sam w domu udający perfekcyjna panią domu? Wątpię i znów potwierdzam że jestem idiotka.

Odchyliłam cicho drzwi do naszej sypialni i sprawdziłam czy Luke jeszcze śpi. Oczywiście, leżał rozwalony na łóżku. Podeszłam bliżej i dałam mu buziaczka w policzek.

,,Emma, nie teraz.'' wymamrotał. Emma? Jaka Emma?

Szturchnełam go. Lekko się pokołysał i powolnie otworzył oczy.

,,Jaka Emma?!'' zapytałam krzykiem.

,,Co? Co? Jaka Emma?''

,,Sraka! Przestań się ze mną droczyć i mów mi dlaczego powiedziałeś Emma?'' znów zapytałam.
,,Umm.. No wiesz.. To moja.. Kuzynka.'' powiedział szybko.

Nie miałam problemów z wiernością więc szybko pokiwałam głową. Postanowiłam nie ciągnąć tej rozmowy i podniosłam się z łóżka.

,,Może masz ochotę na zabawę?'' zaproponował i zaczął zabawnie poruszać brwiami.

,,Najpierw muszę ogarnąć ten burdel który tu narobiłeś. A potem.. Muszę się przespać bo nie mogłam zasnać w pociągu.

,,Okay.'' powiedział i znów ułożył się na poduszcę. Mialam nadzieję że zaproponuje pomoc ale zapomniałam - przecież to Luke.

Wychodząc z sypialni dojrzałam jakiś list. Otworzyłam go. Okazało się ze to rachunek od mojej szkoły i muszę opłacić 3,500€.

,,Skąd ja wezme takie pieniądze?'' mówiłam do siebie, patrząc na list z przerażeniem. Odłożyłam go do szuflady i poszłam zabrać się za porzadki. W pierwszej kolejności posprzątałam kuchnie i salon, następnie przedpokój i łazienkę. Musialam jeszcze zrobić pranie i posprzątać sypialnię ale Luke jeszcze spał więc zostawiłam to na później. Zaczęłam segregować wszystkie brudne ciuchy w kolory i nagle dojrzałam czyjeś majtki a dokładnie stringi. Coraz bardziej miałam przeczucie że coś tu jest nie tak.

__
Hej mam nadzieję że rozdział się podoba :) Wciąż zapraszam na ,,Shadows'' Miłego dnia!

Disconnected (Book 2)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz