JEJKU ALE JA WAS PRZEPRASZAM!! ZNIKNĘŁAM NA 3 MIESIĄCE BEZ SŁOWA! MOJE NAJWIĘKSZE PRZEPROSINY.. PO PROSTU MIAŁA WIELE NA GŁOWIE. JAK TYLKO BEDE MIAŁA CZAS NAPISZE KOLEJNY ROZDZIAŁ.. A TUTAJ 12:
Rzuciłam własną walizką o drewnianą podłogę w salonie i ruszyłam do pokoju po drugą. Wyciągnęłam ją z szafy i gwałtownie rzuciłam na łóżko. Zaczełam wyciągać z szafy także ciuchy Luke'a i wrzucać je do walizki.
,,CO TY ROBISZ!?'' krzyknął w moją stronę.
,,Ja?'' uśmiechnęłam się ''Ja nic nie robię. To TY się wynosisz.'' zaśmiałam sie ironicznie.
,,Chyba żartujesz.'' podszedł zwalając walizke na ziemie a mnie popychając. Na szczęście, utrzymałam równowagę i podniosłam walizkę kontynuując pakowanie. Zamknęłam walizke złapałam ją w jedną rękę a koszulkę Luke'a w drugą, ciągnęłam go za sobą razem z walizką. Otworzyłam drzwi i wyrzuciłam go rzucając w niego już pękniętą walizką.
Oparłam się o drzwi płacząc podczas kiedy on próbował spowrotem wejść do domu. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i wystukałam numer Nialla.
- Halo?
- Niall.. Przyjedź proszę.. - rozłączyłam się i kontynuowałam płacz. Po paru minutach dostałam smsa
Niall: przecież nie wiem gdzie jechać! Podaj adres.
Tak jak mnie poprosił tak zrobiłam. Wysłałam adres, siedząc czekałam aż przyjedzie.
![](https://img.wattpad.com/cover/36935624-288-k49853.jpg)
CZYTASZ
Disconnected (Book 2)
Teen FictionLuke i Pamela biorą ślub co łączy ich na wieki. Lecz pojawiają się dwie przeszkody. Pierwszą, jest Paige, dziewczyna która próbuje odbić Luke'a pomimo jego małżeństwa. Drugą, Pamelii okazja na wyjazd aby uczyć się w collegu w Londynie. Czy te przes...