Harry : Niall jesteś z Zaynem? Potrzebuje pomocy!
Harry : Odpisz mi ty cholero jedna!
Harry: NIALL KURWA, SPRAWA ŻYCIA I ŚMIERCI
~15 minut później~
Nieznajomy : Em. Nie wydaje mi się, żebym był Niall
Harry : Nini nie wygłupiaj się
Nieznajomy : Naprawdę nie jestem Niallem
Harry : Oops? Chyba pomyliłem numery? Wybacz nieznajomy
Nieznajomy : Nic nie szkodzi. Jestem Louis.
Harry : Oh.. Miło mi cię poznać Louis. Jestem Harry
Louis : Cześć Harry. Więc twój kolega już ci odpisał?
Harry : Nie! Cholera potrzebuje pieprzonej pomocy! A on pewnie się bzyka z Zaynem
Louis : Cóż.. Mogę ci pomóc, jeżeli tak bardzo jej potrzebujesz.
Harry : Serio? Okej dobra więc. Nie wiem co zrobić. Ponieważ taki jeden Alfa się do mnie doczepił i za cholerę nie chcę się odwalić a nie rozumie słowa nie.
Louis : Hmm. Powiedz mu żeby spierdalal
Harry : Ciągle mu to mówię i pisze
Louis : To umów się z nim?
Harry : Nie chcę takiego alfy, jakim jest ten człowiek. Jest okropny zachowuje się jakby był pieprzonym królem świata.
Louis : Napisz, że z kimś się umawiasz
Harry : Nie wpadłem na to! Dzięki!
Louis : Nie ma za co. Polecam się na przyszłość
Harry : Wybacz ale muszę kończyć
Harry : Do napisania?
Louis : W porządku, do napisania!
Hej hej hej. To mój pierwszy ff. Czuję się mega nie pewnie gdy to wstawiam. Ale bez ryzyka nie ma zabawy co nie? Więc myślę, że wam się to spodoba i serdecznie zapraszam do następnych rozdziałów!!

CZYTASZ
Little Prince
De TodoHarry myli numery i pisze do Alfy stada. Louisa Tomlinsona nie wiedząc, że to on. Nie sądził, że kiedykolwiek pozna swoją miłość przez SMS-y.