Prolog

237 4 0
                                    

Marcin gdzie ty jesteś!
M-w kuchni
D- miałeś mi pomóc zawiesić to zdjęcie
M-no tak zapomniałem... już idę
D- ciebie nigdy nie można liczyć.Tak samo jak wtedy gdy byłam w ciąży wszystko potrafisz zniszczyć...
M- Daga... To też było moje dziecko, chciałem ci zaznaczyć, że to ty zbagatelizowałaś to ,że cię boli brzuch
D- No tak najlepiej mnie obwiniać o strate dziecka. Wiesz co pierdol się nie mam ochoty z tobą rozmawiać.
M- Daga poczekaj
D- (wyszła z mieszkania i trzasnęła drzwiami)

Nazywa się Dagmara Górska mam 35lat i pochodzę z Poznania. Mam narzeczonego z którym byłam w ciąży... Niestety poroniłam Marcin pochodzi z Krakowa poznaliśmy się w klubie w Krakowie wymieniliśmy się numerami i tak wyszło , że jesteśmy razem już 8 rok.

Nazywam się Marcin Grodkowski mam 36lat pochodzę z Krakowa. Mam narzeczoną Dagmarę która była w ciąży ale poroniła żadne z nas jeszcze się po tym do końca nie pozbierało ja próbuję być twardy ale nie zawsze to mi wychodzi. Poznałem dagmarę w klubie w krakowie dokładnie 9 lat temu od 8 lat jesteśmy razem a od roku jesteśmy narzeczeni nie chcemy brać ślubu. Z zawodu jestem mechanikiem mam własny warsztat samochodowy, Daga studiowała kryminalistyke ale nie poszła do policji pracowała jako sekretarka w dużym biurze turystycznym.


Skip time ( miesiąc później)

D- cześć Paulina rozmawiałeś może z Marcinem?
P- Cześć Daga nie coś się stało?
D- od paru dni jakoś mnie unika ja wstaje to go nie ma a jak idę spać to też, myślałam że może z nim rozmawiałaś ale skoro mówisz że nie...
P- Myślisz że cię zdradza??
D- Nie wiem co mam myśleć o tym muszę z nim w końcu porozmawiać i zapytać o to bo widzę że on nie zacznie tematu.
P- Jeżeli tak podejrzewasz zrób jak uważasz... Pamiętaj jesteś moją przyjaciółką zawsze możesz na mnie polegać.
D- Dziękuję Paula do zobaczenia jutro. Pa
P- Pa

14:36
Mieszkania Dagi i Marcina

Daga wyciąga telefon i wybiera numer Marcina... 1,2,3, Marcin gdzie jesteś ?
M- No w pracy. A co ?
D- Mógłbyś się zwolnić z pracy na 2 godziny?
M- Po co ?
D- Chce z tobą porozmawiać twarzą w twarz dzisiaj najlepiej zaraz
M- No dobra będę za niedługo.
Po tym telefonie daga nie mogła ustać w miejscu tylko chodziła po całym domu...
47 minut później
Drzwi się otwierają
Daga jesteś?
D- tak jestem w salonie chodź
M- o czym chciałaś rozmawiać?
D- wydaje się nie że od ponad miesiąca mnie unikasz jak wstaję ciebie nie ma ja idę spać też wyjaśnisz mi to ?
M-( musisz jej w końcu powiedzieć o Kaśce. Sama podejrzewa)
M- Masz rację unikam cię dlatego że...
D- dlatego że?
M- pamiętasz mój wyjazd służbowy? Była to impreza integracyjna wtedy się upiłem i zdradziłem Cię z Kaśką...
D- coo?
M- 2 miesiące temu powiedziała mi że jest w ciąży
D- ja poroniłam a ty mnie zdradziłeś? ( Poszła do pokoju i zaczęła pakować swoje rzeczy do walizki)
M- co ty robisz?!
D- Pakuje się nie widać? Z nami koniec zrywam zaręczyny.
M- Gdzie masz zamiar mieszkać teraz ?
D- Nie wiem napewno daleko od ciebie nie dzwoń nie pisz nie kontaktuj się ze mną w żadne sposób!!!
M- Daga poczekaj
D- Puść mnie bo zacznę krzyczeć



Mamy to pierwszy rozdział.
Aż 539 słów.
Życzę miłego czytania i czekamy na kolejny rozdział co się w nim potoczy sama nie wiem.

GórskaXJawor "Na zawsze razem"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz