Następnego dnia musiłam obudzić się o 7:00, ponieważ lekcje zaczynały się o 8:00. Po wczorajszej przeprowadzce byłam strasznie zmęczona ale lekcje czekały. Wstałam z łóżka, poszłam do łazienki i umyłam zęby. Niestety na prysznic nie miałam czasu. Wróciłam do pokoju, zrobiłam skincare i sie pomalowałam. Rozpuściłam włosy które były wcześniej uczesane w warkocza. Przez niego moje lśniące, blond, długie włosy delikatnie mi sie pokręciły co mi sie bardzo podobało. Lekko je przeczesałam, otworzyłam szafe i zastanawiałam sie co ubrać. W ostateczności ubrałam spodnie cargo beżowe, biały tank top i bluze rozpinaną oversize z trupią czaszką na przodzie. Zeszłam na dół. Z moich rodziców była tylko mama bo tata już był pewnie w pracy. Pożegnałam sie z mamą przytulając ją, ubrałam buty i wyszłam z domu. Po około 15 minutach byłam na miejscu. Weszłam do szkoły. Byłam troche zagubiona ale po wejściu zastałam mężczyzne który odrazu poznał że jestem nowa. Był to chyba dyrektor. Zaprowadził mnie do sali w której odbywały sie właśnie lekcje. Weszliśmy do klasy po czym przywitała nas kobieta z uśmiechem na twarzy.
-Oo ty musisz być Kate Louis, prawda? -zapytała-
-Tak to ja. -odpowiedziałam krótko-
-Klaso, przedstawiam wam naszą nową uczennice! Kate, powiedz coś o sobie.
Zestresowałam sie a ręce zaczęły mi się pocić. Bardzo nie lubiłam mówić przed dużą ilością osób. No ale nie mogłam wyjść na jakiegoś nieudacznika życiowego bo pewnie gnębiliby mnie do końca szkoły. Otrząsnęłam sie i zaczęłam mówić.
-Jak już wiecie, lub nie bo może nie słuchaliście -zasmiałam sie lekko pod nosem- mam na imie Kate Louis i mam 17 lat. Przeprowadziłam sie z Polski tutaj do Niemiec. Interesuje sie tańcem i troche rysowaniem. Mam nadzieje że przyjmiecie mnie dobrze!
Uff chyba nie poszło tak źle -powiedziałam do siebie w myślach-
-No przyznam że nie zła z ciebie dupa- powiedział jakiś typ w dredach po czym sie zaśmiał a po chwili cała klasa z nim-
To co usłyszałam mnie wkurzyło. Już chciałam mu odpyskować, ale niestety szybsza była Pani.
-Tomie Kaulitzie! Co to ma być za słownictwo?! Uwaga!!
Tom Kaulitz? -pomyślałam- Gdzieś słyszałam to imię.. Tylko gdzie? Zamyśliłam sie. Ocknęłam sie po jakimś czasie przez nauczycielke która kazała mi usiąść w wyznaczone miejsce. No oczywiście że mi musiało sie to przytrafić, no bo komu innemu. Musiałam usiąść koło tego śmierdziela z tymi brzydkimi włosami i tym paskudnym i głupim uśmieszkiem. Jeszcze go nie poznałam a już go nie cierpiałam. Usiadłam na krześle. Z plecaka wyciągnęłam piórnik i zeszyt postanawiając przepisać notatki z tablicy. Nie dość że ten dupek mnie wkurzył to jeszcze tą lekcją była matma. No gorzej już być nie może. Po chwili przepisywania notatek poczułam dotyk na prawym udzie. Pomyślałam sobie ,,wtf co sie dzieje" i zorientowałam sie że to ten baran.
-Co ty kurwa robisz, pojebało? -powiedziałam do chłopaka szeptem-
-Spokojnie piękna nic ci nie zrobie, chce sie tylko pobawić -puścił mi oczko-
-Chcesz sie pobawić? -odpowiedziałam z zadziornym uśmiechem.
-To idź to łazienki, odpal se pornosa i se zwal zboczeńcu. -powiedziałam po czym zrzuciłam jego ręke-
Chłopak odpowiedział ciszą. Zamurowało go. Chyba myślał że jestem łatwa, niestety nie tym razem.
Nadszedł koniec lekcji. Spakowałam sie i wyszłam z klasy. Idąc wzdłuż korytarza podbiegł do mnie chłopak. Był podobny do Toma, myślałam ze to on, ale po chwili zorientowałam sie że to nie on. Ale czekaj jak nie on? Zdziwiłam sie. Zamiast dredów miał czarne włosy nastroszone na tak zwanego jeża i kilka rozjaśnionych pasemek. Miał też inny ubiór. Zamiast za dużych o trzy rozmiary spodni i koszulki był ubrany w czarne ciuchy, dokładnie w czarne obcisłe jeansy, czarną obcisłą bluzke włożoną w spodnie i na to czarna zapinana kamizelke z długim rękawem. Na palcach miał kilka pierścionków. Paznokcie miał pomalowane na czarno. Troche emo, nie powiem. Ale patrząc na wyraz twarzy, w ogóle przeciwieństwo do Toma. Był szczerze i szeroko uśmiechnięty. Jego twarz aż promieniała. Po chwili sie odezwał.
-Hej, ty jesteś tą nową dziewczyną z klasy? Jak dobrze pamiętam, Kate? -powiedział uśmiechnięty-
-Hej, tak. -odpowiedziałam-
-Czekaj to ty jesteś Tom? Ten napalony śmieć?
-Niee, ja mam na imie Bill. Jestem bliźniakiem Toma. -wytłumaczył- A i tak, nie zwracaj na to uwagi, taki juz jest, playboy. -przewrócił oczami-
-Aaa no to teraz wszystko wyjaśnia czemu jesteście do siebie tak cholernie podobni. No poza makijażem haha.
-No tak, to prawda, mamy odmienne style, ale poza tym jesteśmy jak jedna kropla wody. -mówił dalej z uśmiechem-
-Ty jesteś lepszy - uśmiechęłam sie-
Chłopak pokiwał głową na tak i sie zaśmiał. Tą miłą rozmowe przerwał jednak Tom.
-A co ty mi tu moją laske podrwasz co? -powiedział do Billa obejmując mnie w talii-
-Wtf, ogar. Nie jestem twoją laską i nie będe. Nie chce być z jakimś napalonym playboyem który szuka dziewczyny na jedną noc. -powiedziałam uśmiechając sie zwycięsko zwalając jego ręke-
-A jak tak bardzo chcesz laske -kontynuowałam mówić- to se ją zrób. -zaśmiałam sie, po czym dołączył do mnie czarnowłosy-
-Pizdy -powiedział dredziarz i odszedł w drugą strone-
My dalej razem z Billem śmialiśmy sie i przedrzeźnialiśmy miny i cytaty Toma.
(Troche omine czas bo nie chce zeby ten rozdzial polegal na jedej konwersacji)
Po skończonych lekcjach wróciłam do domu. Była prawie 16. Tym razem nie było żadnego z moich rodziców. Tata dalej był w pracy a mama chyba na zakupach, nie wiem. Brak rodziców nie był problemem ponieważ odrazu na wejściu przywitała mnie Tori. Pogłaskałam ją i przytuliłam. Ściągnęłam buty i poszłam do pokoju sie położyć i odpocząć po całym dniu. Za mną oczywiście poszła psina. Obydwie położyłyśmy sie na łóżku. Zaczęłam myśleć o dzisiejszych lekcjach czy nic nie było zadane czy coś, aż nagle przypomniał mi sie Tom. Jego uśmiech, jego dotyk.. Na tą myśl przeszedł po całym moim ciele przyjemny dreszcz. CZEKAJ KATE O CZYM TY MYŚLISZ TY GO PRZECIEZ NIE CIERPISZ. A może..? NIE STOP. Po długim rozmyślaniu nawet nie wiem kiedy, zasnęłam.
Pov: Tom
Skończyłem lekcje i wróciłem z Billem do domu. Zdjąłem buty i skierowałem sie do pokoju żeby odpocząć. Ściągnąłem z głowy czapke i przepaskę. Zrzuciłem z siebie koszulke i wskoczyłem na łóżko. Zacząłem myśleć o szkole czy nic nie mamy zadane na jutro. Nagle przypomniała mi sie Kate. Jej śmiech, jej wąska i szczupła talia.. Na tą myśl stanął mi. JAPIERDOLE CZEKAJ TOM CO TY ODPIERDALASZ PRZECIEZ TY JEJ NIE CIERPISZ. A może..? NIE STOP. BIWAK KOŃCZYMY, NAMIOTY SKŁADAMY. Kurwa...
Po długim rozmyślaniu nawet nie wiem kiedy, zasnąłem.
CZYTASZ
My Boy | Tom Kaulitz
RomanceDziewczyna o imieniu Kate Louis, przeprowadza sie do Niemiec z powodu problemów w pracy ojca. Zmienia szkołe, a w niej poznaje 4 chłopaków. Z jednym, na początku wydawałoby sie że sie nienawidzi. Ale kto wie, co przyniesie przyszłość? Czy popularny...