Część 8

1.8K 34 51
                                    

Następnego dnia obudziłam sie ze strasznym bólem głowy. Tom był wtulony w moje plecy. Niby byłam przykryta kocem ale czułam jakiś dziwny chłód. O KURWA JA JESTEM NAGA. Japierdole. Czy ja sie pieprzyłam z Tomem? Mam nadzieje że sie zabezpieczyliśmy. Czemu nic nie pamiętam?! W sumie czego ja sie dziwie. Byliśmy mega najebani. Pewnie ten pomysł wziął sie właśnie z tąd. Zaczęłam powoli podnosić sie z obięć Toma. Chłopak jednak przyciągnął mnie z powrotem do siebie.

-Nie idź jeszcze. Wygodnie mi -powiedział zaspanym głosem-

Kurwa. On nawet brzmi seksownie. 

Postanowiłam nie wstawać i oddać sie obięciom chłopaka. Poleżałam jeszcze aż Tom sam sie nie podniósł.

-Jak moja księżniczka sie czuje? -zapytał zakładając bokserki-

-Do dupy -odpowiedziałam trząc zaspane oczy-

-Zaraz wracam -powiedział po czym wyszedł z pokoju zamykając za sobą drzwi-

Wstałam powoli z łóżka chcąc sie troche ubrać i ogarnąć. Założyłam bielizne. Poszłam do łazienki i umyłam zęby palcem, no bo nie miałam swojej szczoteczki. Wróciłam do pokoju i postanowiłam sie ubrać.

Kurde nie chce mi sie cisnąć w sukience -pomyślałam-

Chyba nic sie nie stanie jak pożycze coś od Toma -ponownie pomyślałam rozsuwając drzwiczki od wielkiej garderoby chłopaka-

EJ NO ZAZDROSNA JESTEM. TYP MA WIĘCEJ CIUCHÓW ODE MNIE. Tym bardziej sie nic nie stanie jak pożycze jedną koszulke. Miał ich chyba z milion. I do tego KAŻDĄ zupełnie inną. Wzięłam pierwszą lepszą. Trafiło mi sie na basic, granatową bluzke. Ubrałam ją. Japierdole jaka wielka. Prawie sie w niej utopiłam.

Czemu on nosi ciuchy 10XL? -powiedziałam do siebie po czym zaśmiałam sie pod nosem-

Nagle poczułam przepiękny zapach.. Jego perfumy pomieszane z papierosami.. Usiadłam z powrotem na łóżko zaciągając sie zapachem koszulki. Tom wrócił do pokoju.

-Przyniosłem ci tabletki na ból głowy, wode i kawe z mle- przerwał patrząc na mnie, a raczej na ,,moją" koszulke- TO MOJA BLUZKA?! OSZ TYY

Odłożył, a dokłaniej prawie rzucił wszystko na komode znajdującą sie obok niego. Ja szybko przykryłam sie cała kocem. Tom rzucił sie na mnie gilgocząc mnie.

-TOMM PRZESTANN -wrzeszczałam i płakałam ze śmiechu-

-Musisz dostać nauczke za przeglądanie cudzej szafy bez pozwolenia.

-ALE TO BOLI!! AŁAA

-No już już dobra. Możesz se ją zostawić jak chcesz -zszedł ze mnie-

Podszedł do komody i podał mi wcześniej przyniesione rzeczy.

-Dziękuje księciu -powiedziałam łykając tabletke i popijając ją wodą-

Chłopak sie tylko szeroko uśmiechnął i położył sie obok mnie.

-Chłopaki żyją? -zapytałam o reszte domowników-

-W sumie, nie wiem. Nie zaglądałem do ich pokoju. Jeżeli w ogóle do nich trafili -zaśmiał sie a ja do niego dołączyłam-

-Robimy im mokrą pobudke? -zapytałam unosząc jedną brew do góry robiąc ,,sus" mine-

-Pytasz dzika czy sra w lesie?

Wstaliśmy z łóżka. Wzięłam szklanke z wodą którą przyniosł mi Tom. Wyszliśmy z pokoju.

My Boy | Tom Kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz