Część 9

1.5K 31 22
                                    

Pamiętacie jak zadawałam sobie pytania: ,,Z kim ja sie będe przytulać?", ,,Z kim ja będe spać?" ? Odpowiedzi bym sie nie spodziewała.. Obudziłam sie. Na moim brzuchu leżał Tom. Już drugi dzień z rzędu budze sie z tym pięknym widokiem. Tak to ja moge żyć. Powoli wyciągnęłam ręke z pod koca i odblokowałam telefon. Była 7:34. Aaa jeszcze wcześnie. Nie opłaca mi sie wsta... O KURWA DZISIAJ PONIEDZIAŁEK!!

-TOM WSTAWAJ!! ZAPOMNIELIŚMY ŻE DZISIAJ SZKOŁA!

-Czego krzyczy-

-O CHUJ -krzyknął chłopak zrywając sie z łożka prawie sie wywracając-

Na ten widok sie zaśmiałam. Chłopak to skomentował.

-NIE ŚMIEJ SIE Z NIESZCZĘŚCIA INNYCH TYLKO WSTAWAJ I SIE SZYKUJ!

-RAZ RAZ -powiedział klaszcząc w dłonie-

-NO JUUUŻ -przeciągnęłam ostatnie słowo też krzycząc-

Jezu dobrze że sie obudziłam bo byśmy wszyscy zaspali. Mówiąc ,,wszyscy" mam namyśli SERIO WSZYSCY bo z pokoju Billa, Gustava i Georga dochodziło bardzo głośne chrapanie.

Poszliśmy z Tomem obudzić chłopaków tłumacząc im cały przebieg sytuacji.

-BOŻE JAK MY MOGLIŚMY ZAPOMNIEĆ?!??
-krzyknął Bill-

-PRZESTAŃ SIE DRZEĆ I RUSZAJ TĄ DUPE -odkrzyczałam Billowi na co reszta zaczęła sie śmiać-

Ogarnęliśmy sie prawie zabijając sie nawzajem ponieważ nas było 5 a łazienek tylko 2.

Ubraliśmy buty, wzięliśmy plecaki i wyszliśmy z domu. Wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w strone szkoły. Prowadził Tom, bo on jeździ najszybciej. Była 7:57. Chyba nie zdążymy. No trudno.

Dojechaliśmy. Była 8:10. Szybkim krokiem udaliśmy sie do szkoły. Wbiegliśmy po schodach. W ogóle okazało sie że Gus i Georg chodzą ze mną do szkoły. Rozeszliśmy sie z nimi i we trójke ze mną, Tomem i Billem weszliśmy do klasy.

-Dzień dobry, przepraszamy za spóźnienie -powiedział Bill za nas wszystkich zajmując swoje miejsce-

Ja z Tomem zrobiliśmy to samo. Teraz jest inaczej. Teraz ciesze sie ze siedze z Tomem. W końcu to mój... chłopak.

Wypakowaliśmy sie po czym chłopak położył swoją ręke na moim udzie gładząc je powoli. Jeszcze jakiś tydzień temu by mi to przeszkadzało. A teraz? Kocham to uczucie. Kocham go. Jedną ręką złapałam za jego a drugą pisałam notatki. Czułam nie ustanny wzrok chłopaka na sobie. Po jakimś czasie tego uczucia odwróciłam głowe w jego strone. Chłopak spojrzał mi w oczy głęboko a na jego twarzy widniał szeroki uśmiech.

-Co sie tak cieszysz? -zapytałam cicho, lekko uśmiechając sie-

-Piękna jesteś wiesz? -powiedział a w jego oczach pojawił sie błysk-

Zarumieniłam sie i nic nie powiedziałam.

Minęła trzecia lekcja. Spakowaliśmy sie i wyszliśmy z klasy kierując sie do następnej.

-Tom?

-Tak śliczna?

-Bill wie że jesteśmy razem?

-No właśnie jeszcze nie..

-Może powiemy wszystkim? No chyba że sie mnie wstydzisz-

-Słońce, co ty wygadujesz?! -przerwał mi chłopak-

-Jak mam sie wstydzić tak pięknej, tak cudownej, tak mądrej osoby jak ty? Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało..

Na te słowa sie wzruszyłam. Tom to zauważył a jego twarz przybrała zmartwiony wyraz.

-O nie.. Powiedziałem coś źle?

-Głupku, to najlepsza rzecz którą kiedykolwiek usłyszałam. Nikt mi tak jeszcze nigdy nie powiedział, dlatego tak reaguje. Przepraszam..

-Już dobrze -powiedział wycierając kawałkiem bluzy łze spływającą po moim policzku-

-Kocham cie -powiedziałam z uśmiechem-

-Ja ciebie też ty moja słodzino -odpowiedział lekko sie śmiejąc-

Po postanowieniu którym było powiedzienie grupie że jesteśmy razem, poszliśmy ich szukać. Billa zgarnęliśmy z kibla, a Gustava i Georga na stołówce, na której właśnie odbywał sie lunch. Usiedliśmy wszyscy do jednego stolika po odebraniu naszego jedzenia.

-Kochani -zaczął Tom- musimy wam coś z Kate powiedzieć

-Walcie -odpowiedział Georg-

-A więc -odkrząknął Tom- jesteśmy razem -powiedział chłopak patrząc na mnie-

Bill wypluł wode na Gustava i powiedział, a raczej krzyknął:

-CO?!

-Kurwa Bill!! -wrzasnął Gustav ścierając krople wody z twarzy kawałkiem papieru-

-Omg gratki!! -powiedział Bill klaszcząc słodko w dłonie-

-Ja tam odrazu wiedziałem że coś z tego będzie -powiedział Gustav zwijając papier w kulke-

-Ja też -powiedział Georg spoglądając na Gustava- Od początku widziałem chemie między wami.

-Miło nam że tak dobrze to przyjęliście -powiedziałam z szerokim uśmiechem-

Chłopacy sie tylko przyjaźnie uśmiechnęli.

Po skończonym lunchu wyszliśmy ze stołówki. Została nam ostatnia lekcja. Bardzo sie ciesze bo jestem strasznie zmęczona.

Lekcja przebiegła normalnie. Tom cały czas trzymał mnie za udo i kciukiem rysował na nim kółka. Z dnia na dzień coraz bardziej go kocham i coraz bardziej zdaje sobie z tego sprawe. Jest tym jedynym..

My Boy | Tom Kaulitz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz