Kredka

606 60 9
                                    

Wzięłam do ręki moją ulubioną kredkę. Chciałam nią namalować fioletową różę, ale kredka spojrzała na mnie i wyskoczyła z mojej dłoni. Przeraźliwie się zaśmiała i wskoczyła w szparę w podłodze. Teraz zawszę, jak się kładę spać, słyszę jej śmiech.

[ horror autorstwa midnaith1610 ]

Dwuzdaniowe horrory Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz