- W końcu znalazłem te twoje francuskie czekoladki... - zwróciłem się do ukochanej żony, pokazując jej opakowanie pralin ozdobione nieodczytywalnym dla mnie językiem.
- Ta... Na pewno.... Gdybyś nie zarabiał tak mało, to może jeszcze bym uwierzyła, że sprowadziłeś je z Francji...! - moja ukochana zaczęła jak zawsze przelewać na mnie wściekłość, nawet w naszą rocznicę...
- Kochanie... Są prawie takie same.... Sama mówiłaś, że chcesz czekoladki z krwią i masz... Myślisz, że tu mają inną juchę... Dostałem gwarancję, że krew jest dobra, taka sama, jak w twoich pralinach... - błagałem z nadzieją, że przyjmie prezent.
- Nie kłam! Dobrze widzę, że to podróbki! W oryginalnych Porcelets Rouges znajduje się świńska krew. A od kiedy świnie w tym regionie hodują!?
[ horror autorstwa AureliaKowalczyk01 ]
CZYTASZ
Dwuzdaniowe horrory
Horor✎ Bardzo krótkie straszne historie. Część z internetu, część od was. ☆ Estera, 2022-?