- A ty, czego byś chciał? - Lustro Życzeń zapytało mężczyzny, który kupił je na licytacji majątku właśnie wygnanej kapitan gwardii.
- Chciałbym śpiewać... jak kiedyś - dawny grajek wychrypiał zachrypłym ze starości głosem.
- A może wolałbyś mieć najpiękniejszy głos na świecie?
- Nie, nie trzeba... starczy mi mój dawny - wychrypiał starzec.
- Ale pomyśl... każdy zachwyci się twoim głosem, zyskasz sławę, pieniądze, a może nawet miłość dzięki niemu...
- No dobrze... chciałbym ten najpiękniejszy głos - grajek przypomniał sobie o kobiecie, która odrzuciła go pięćdziesiąt lat temu.
Życzenie spełniło się dość szybko. Piękny głos szybko przysporzył mężczyźnie wielu nowych przyjaciół, na jego występy przychodziły tłumy, grywał nawet na dworze nowo koronowanej trzydzieści lat młodszej kuzynki królowej, która wyznała mu swoje uczucia.
Jednak tęsknił za czasami, gdy jego sztuka wzbudzała jakiekolwiek emocje poza zachwytem.
Przecież tak nie dało się żyć. Nowa królowa przecież nie pokochałaby siedemdziesięcioletniego starca, tylko ten cudny głos... Jego nowi znajomi nie pojawili się dzięki jego osobowości, tylko głosowi...
- Tak się nie da żyć - pomyślał, wbijając ostro zakończoną końcówkę fletu w swoje gardło.
[ horror autorstwa AureliaKowalczyk01 ]
CZYTASZ
Dwuzdaniowe horrory
Terror✎ Bardzo krótkie straszne historie. Część z internetu, część od was. ☆ Estera, 2022-?