Był już wieczór kiedy wraz z mamą poszłyśmy wynieść śmieci. Mama poprosiła mnie, abym weszła do stajni i stamtąd zabrała worek ze szkłem. Stał tam rower mojego brata - kupiony przez nieżyjącego już dziadka - przed którym było wiadro z workiem w środku. Spojrzałam na rower, gdy ten poruszył się sam z siebie, bez niczyjego udziału, uderzając w wiadro, które się przewróciło. Szkło narobiło wielkiego hałasu, co zwróciło uwagę mojej mamy, która natychmiast przybiegła. Powiedziałam jej, co się stało, a ona stwierdziła, że rower stał przecież po drugiej stronie stajni.
[ horror autorstwa jestem_Kate ]
CZYTASZ
Dwuzdaniowe horrory
Horror✎ Bardzo krótkie straszne historie. Część z internetu, część od was. ☆ Estera, 2022-?