Jesteśmy już tu prawie tydzień i tak naprawdę nie poznałam żadnych okolic bo ciągle siedziałam w domu z Nathanielem. Dzisiaj wyjeżdżamy wszyscy na weekend na mazury gdzieś do ośrodka nad jeziorem. Więc czeka mnie ciekawa podróż bo z Veronicą już się znowu ciągle kłócimy. Wiedziałam że to tylko chwilowe takie nasze "kochanie się".
Podniosłam sie z łóżka żeby pójść do szafy i wyjęłam z niej czarny top z fioletowym ogniem i czarne krótkie spodenki, w których co prawda ćwiczę w szkole na wf ale są bardzo wygodne i ładnie w nich wyglądam.
W łazience był aktualnie mój sąsiad pokojowy, więc zostało mi tylko się ubrać w pokoju bo za godzinę wyjeżdżamy więc się nie wyrobibłabym jakbym miała czekać aż wyjdzie.
- Ej
- Kurwa, ubieram się wypierdalaj mi stąd
- Jestem twoją siostrą i nie raz Cię widziałam w bieliźnie samej
- Liczę do trzech i stąd wypierdalasz
- Dobra ale muszę Ci coś powiedzieć
- Jak się ubiorę to Cię zawołałam
Jak smarkula wyszła z mojego pokoju mogłam w końcu założyć na siebie ubrania. Boże jak ona mnie wkurza. Muszę ją zawołać w dodatku bo coś księżniczka chce ode mnie.
- Wchodź
- Jedziemy dzisiaj na wakacje co nie
- I co w związku z tym
- Ja z tobą nie będę siedzieć w jednym samochodzie i w jednym pokoju
- Ok ja mogę nie jechać
- Ok
Wreszcie stąd wyszła. Chyba ją coś boli jeśli myśli że serio zrezygnuje z takiego wyjazdu na weekend. Rodzice i tak by mi nie pozwolili zostać bo tu nic nie znam.
- Zapraszam na śniadanie panienkę
- Już idę mamo.
Zeszłam na dół na śniadanie i już każdy czekał tam oprócz Nathaniela. Nie wiem gdzie on jest ale nie interesuje mnie to za bardzo. Zobaczyłam przy stole 2 wolne miejsca obok siebie więc zajęłam jedno i zaczęłam zajadać się jajecznicą.
- Nareszcie wstał książę
- Dajcie mi spokój, nie wyspałem się - uwielbiam ten głos japierdziele.
- Siadaj i jedz bo niedługo wychodzimy
- Hej Olivia
- Cześć
Usiadł obok mnie bo tylko tu zostało wolne miejsce. Już miałam iść na górę się spakować ale zatrzymała mnie moja mama.
- Słyszałam że nie masz zamiaru siedzieć z Verą w jednym samochodzie i w jednym pokoju.
- No nie bo mnie wkurza
- To Cię powkurza jeszcze bo nie będziemy Ci osobnego pokoju zajmować - Jezu czy ojciec zawsze się musi wtrącać. Przecież ja się nią zabije tam
- Idę się spakować
Przed schodami słyszałam że coś Melanie rozmawia z moimi rodzicami ale skoro nie słyszałam dokładnie o czym, to poszłam na górę.
W szafie leżą moje dwie walizki więc sięgnęłam po ta mniejsza i położyłam ją na podłodze. Z szafy wyjęłam z niej niebieski i pomarańczowy top, 2 pary krótkich spodenek, w razie czego jedne długie jeansy czarne z dziurami na kolanach, jedną długą bluzę noi bieliznę. Spakowałam też piżamę tą którą dostałam od Nathaniela, szczoteczkę i pastę do zębów, szczotke do włosów, żel, szampon i jakieś kosmetyki.
CZYTASZ
I love you anyway
RomanceOlivia przeprowadza się wraz z rodzicami i siostrą do nowego miasta i musi nawiązać nowe znajomości w szkole. W klasie każdy chce ją bliżej poznać ale ona do siebie nie chce dopuścić dużo osób przez to co było w jej starym mieście. Jedyną osobą któr...