4. Przynajmniej nie z nią

518 12 0
                                    

Jesteśmy już tu prawie tydzień i tak naprawdę nie poznałam żadnych okolic bo ciągle siedziałam w domu z Nathanielem. Dzisiaj wyjeżdżamy wszyscy na weekend na mazury gdzieś do ośrodka nad jeziorem. Więc czeka mnie ciekawa podróż bo z Veronicą już się znowu ciągle kłócimy. Wiedziałam że to tylko chwilowe takie nasze "kochanie się".

Podniosłam sie z łóżka żeby pójść do szafy i wyjęłam z niej czarny top z fioletowym ogniem i czarne krótkie spodenki, w których co prawda ćwiczę w szkole na wf ale są bardzo wygodne i ładnie w nich wyglądam.

W łazience był aktualnie mój sąsiad pokojowy, więc zostało mi tylko się ubrać w pokoju bo za godzinę wyjeżdżamy więc się nie wyrobibłabym jakbym miała czekać aż wyjdzie.

- Ej

- Kurwa, ubieram się wypierdalaj mi stąd

- Jestem twoją siostrą i nie raz Cię widziałam w bieliźnie samej

- Liczę do trzech i stąd wypierdalasz

- Dobra ale muszę Ci coś powiedzieć

- Jak się ubiorę to Cię zawołałam

Jak smarkula wyszła z mojego pokoju mogłam w końcu założyć na siebie ubrania. Boże jak ona mnie wkurza. Muszę ją zawołać w dodatku bo coś księżniczka chce ode mnie.

- Wchodź

- Jedziemy dzisiaj na wakacje co nie

- I co w związku z tym

- Ja z tobą nie będę siedzieć w jednym samochodzie i w jednym pokoju

- Ok ja mogę nie jechać

- Ok

Wreszcie stąd wyszła. Chyba ją coś boli jeśli myśli że serio zrezygnuje z takiego wyjazdu na weekend. Rodzice i tak by mi nie pozwolili zostać bo tu nic nie znam.

- Zapraszam na śniadanie panienkę

- Już idę mamo.

Zeszłam na dół na śniadanie i już każdy czekał tam oprócz Nathaniela. Nie wiem gdzie on jest ale nie interesuje mnie to za bardzo. Zobaczyłam przy stole 2 wolne miejsca obok siebie więc zajęłam jedno i zaczęłam zajadać się jajecznicą.

- Nareszcie wstał książę

- Dajcie mi spokój, nie wyspałem się - uwielbiam ten głos japierdziele.

- Siadaj i jedz bo niedługo wychodzimy

- Hej Olivia

- Cześć

Usiadł obok mnie bo tylko tu zostało wolne miejsce. Już miałam iść na górę się spakować ale zatrzymała mnie moja mama.

- Słyszałam że nie masz zamiaru siedzieć z Verą w jednym samochodzie i w jednym pokoju.

- No nie bo mnie wkurza

- To Cię powkurza jeszcze bo nie będziemy Ci osobnego pokoju zajmować - Jezu czy ojciec zawsze się musi wtrącać. Przecież ja się nią zabije tam

- Idę się spakować

Przed schodami słyszałam że coś Melanie rozmawia z moimi rodzicami ale skoro nie słyszałam dokładnie o czym, to poszłam na górę.

W szafie leżą moje dwie walizki więc sięgnęłam po ta mniejsza i położyłam ją na podłodze. Z szafy wyjęłam z niej niebieski i pomarańczowy top, 2 pary krótkich spodenek, w razie czego jedne długie jeansy czarne z dziurami na kolanach, jedną długą bluzę noi bieliznę. Spakowałam też piżamę tą którą dostałam od Nathaniela, szczoteczkę i pastę do zębów, szczotke do włosów, żel, szampon i jakieś kosmetyki.

I love you anywayOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz