I love you anyway

16. Cześć Olivia, jestem William.

Pov: Nate

Obudziłem się z wielkim bólem głowy. Wczoraj nieźle zabalowałem i zapomniałem i czymś takim jak kac. Po otworzeniu oczu nie zauważyłem Olivii. Nie pamiętam nic z wczorajszego wieczoru, tylko tyle, że rozmawiałem chwilę z Olivia i poszliśmy razem spać. Szczerze to ja nie wiem jak się znalazłem na górze, w ogóle nie wiem jak znalazłem się w domu.

Usiadłem na łóżku i włączyłem telefon. W powiadomieniach zobaczyłem, że dostałem 3 wiadomości od Williama i mam też 2 nowe obserwacje na instagramie i jakieś wiadomości. Na początku wszedłem w messengera.

Od: William Bennett

Pewnie Cię to będzie rano zastanawiać. To ja Cię odwiozłem do domu, więc chce jakieś podziękowania.

Zapomniałem dodać, piwo nie starczy

Jak już porozmawiasz z Olivia to daj mi znać, chce wiedzieć czy żyjesz.

Oczywiście nic nie ma za darmo. Nie dość, że ten pedał mnie sam zabrał do tego klubu i przez niego się doprowadziłem do takiego stanu to jeszcze chce wódkę w podziękowaniach.

Odpisałem mu coś tam i odpaliłem instagrama.
Od razu wszedłem w nowych obserwujących i gdy zobaczyłem pierwsza osobę się uśmiechnąłem. "Victoria~James" chodzi ona do mojej szkoły, a ig ma z wczorajszej imprezy, była ostro pijana i podeszła do mnie z tekstem " Wiesz co? Jestem pijana więc też odważniejsza. Podobasz mi się od dawna. Podasz ig?"

Druga osoba, które mnie zaobserwowała to Selena Handerson, przyjaciółeczka mojej Olivi. Nie lubię jej, zadufana w sobie modeleczka głupia. Zresztą ona mnie też nie lubi, od samego początku była na mnie jakaś cięta. Olivia starała się byśmy jednak złapali jakiś kontakt i namawiała nas osobno żebyśmy ze sobą porozmawiali ale to było na nic. Ona myśli, że jest najlepsza we wszystkim i że będzie tak jak ona chce. No a ja wiadomo, nie dam sobą rządzić i to w moim domu, tym bardziej jakieś pseudo modelce.

*Masz jedną nową wiadomość od: Selena Handerson*

Bardzo, ale to bardzo nie chce do Ciebie pisać, ale muszę. Rozmawiałeś może z Olivką albo coś się stało między wami? Zrobiłeś jej coś? Wczoraj jak z nią rozmawiałam mówiła, że Cię nie ma w domu, a mieliście porozmawiać o czymś ważnym i sobie coś wytłumaczyć. Mam nadzieję, że jej nic nie zrobiłeś ani jej nie ranisz. Wiedz lepiej, że jeśli coś Ty jej zrobiłeś to ja wiem gdzie kurwa mieszkasz, więc lepiej nie fikaj.

Ona jest pojebana. Nigdy w życiu bym nic nie zrobił Olivi. Za kogo ona mnie uważa. Psychopatka jebana. Nie dziwię się, że Olivia nie chce wracać do Polski już nigdy.

Nie odpisałem tej kretynce, bo nie mam ochoty się kłócić z nią z samego rana. Podniosłem się z łóżka i chciałem zejść na dół do kuchni. Mam na sobie tylko bokserki, więc poszukam jeszcze szarych dresów. W końcu gdy je znalazłem wszedłem do kuchni. Przy blacie stała odwrócona do mnie tyłem Olivia, coś gotowała. Podszedłem do niej i się wtuliłem w jej plecy.

Pov: Olivia

Wstałam dzisiaj już o 8 rano, nie budziłam nawet Nate'a bo nie mam zamiaru już od samiutkiego ranka słuchać skacowanego siedemnastolatka. Gdy dochodziła godzina 11 poczułam głód, więc poszłam sobie zrobić śniadanie. Miałam wielką ochotę ma naleśniki. Wyjęłam wszystkie składniki i zaczęłam je do siebie dodawać. Słyszałam po schodach, że ktoś idzie. Czyli napewno to Nate już wstał. I miałam rację, wtulił mi się w plecy.