Pov. Alexa
Wczorajsza rozmowa była naprawdę ciężka, żałowałam większości słów, które wtedy padły, ale nie mogłam cofnąć czasu, a ta rozmowa i tak by nas nie ominęła. Mam nadzieje, że chłopak wiedział dlaczego tak się uniosłam, w końcu to Tommy, nikt bardziej niż on mnie nie zna.
Dziś chciałam trochę odpocząć od tego wszystkiego co się przez ostatni czas wydarzyło i pojechać do galerii sprawdzić czy w księgarniach są już dostępne moje książki. Martynką miał się zająć mój brat, więc nie musiałam się przejmować jej opieką. Cieszyłam się, że będzie okazja spędzić czas sam ze sobą, bo odkąd Martynka się urodziła bywało z tym ciężko. Miałam tak naprawdę iść z Tommym do kina, ale po wczorajszej kłótni nici z tych planów. Gdy dotarliśmy do galerii, pierwsze poszłam do empika, bo ciekawość mnie zżerała. Gdy miałam już wchodzić do alejki z książkami nagle zobaczyłam Willa. Strasznie się zestresowałam, bo wiem jak Tommy jest dla niego ważny, i że są jak bracia. Bałam się że chłopak mnie znienawidzi za ten cały szajs z wyjazdem, a jak dowidział się o wczorajszej kłótni to tym bardziej. Z jednej strony bardzo za nim tęskniłam, bo gdy jeszcze byłam z Tommym naprawdę dużo rozmawialiśmy, i jakby na to nie patrzeć druga książka powstała trochę dzięki niemu, bo to on kiedyś nasunął mi ten pomysł. Odruchowy weszłam w inną alejkę, byłam roztrzęsiona i chciało mi się płakać. Bardzo za nim tęskniłam. Wyszłam ze sklepu i udałam się do sklepu spożywczego obok, by kupić sobie wodę i trochę odetchnąć od tych emocji. Niestety gdy wróciłam, chłopak nadal tam był, więc uznałam, że nie mogę go unikać i musze iść przynajmniej zamienić 2 słowa.-Część...- przywitałam się.
-Cześć- odparł a w jego oczach było widać rozczarowanie. Trochę zabolał mnie ten wzrok, bo wcześniej nigdy tak na mnie nie spojrzał, ale chyba nie mogę mu się dziwić.
-Dawno się nie widzieliśmy- powiedziałam, odruchowo patrząc w inną stronę.
-Trochę czasu minęło.- odparł po czym nastała chwilowa niezręczna cisza którą na szczęście on przerwał
-Ja wiem, że trochę się pokomplikowało, ale chce byś wiedziała że ja nie jestem teraz zły na Ciebie. W sensie Tommy to mój brat i nie powiem że mam to gdzieś, ale tęskniłem za tobą jako przyjaciółką.
-Ja za Tobą też Will, nawet nie wież jak bardzo brakowało mi układania z Tobą piosenek i rozmów o czymkolwiek. Bałam się, że nie będę mogła wam spojrzeć w oczy.- odparłam patrząc w jego stronę i lekko się uśmiechając. Chłopak odwzajemnił gest i podszedł mnie przytulić.
-Znów się o cos pokłóciliście?- spytał nagle na co lekko się odsunęłam i zeskanowałam go wzrokiem by wyczytać emocje.
-Skąd wiesz? Powiedział Ci?- Spytałam niepewnie
-Nie musiał, zbyt dobrze go znam. Nic nie mówił ani nie narzekał, wystarczyło popatrzeć i widać, że nagle nie tryska pozytywną energią jak jeszcze kilka dni temu. Co się stało?
-Emocje wzięły mi górę, nawet nie wiem czemu się tak zdenerwowałam. Wiedziałam, że ma rację, ale nie byłam gotowa na tamtą rozmowę.
-Rozumiem, myślę że musisz z nim porozmawiać, za równo ja jak i Asher chcemy byście znów się spiknęli, ale to tylko wasze decyzje
-Nie wiedziałam, że utrzymujecie kontakt
-Byłem ciekaw, co u ciebie, a nie chciałem "zdradzać" Tommiego więc napisałem do niego.
-Co w ogóle tu robisz?- spytałam, by zmienić temat.
-Przyszedłem sprawdzić czy już są płyty mojego zespołu w sklepach- odparł pokazując opakowanie z płytą.
CZYTASZ
TommyInnit- You left Me
Teen FictionDruga część Tommyinnit - My Notebook A mogło być nam tak dobrze...