Poczułam jak ktoś wierci się w łóżku, a materac się ugina. Alan wstał i szykował się do wyjścia z mojego pokoju. Postanowiłam, że i tak już nie zasnę więc otworzyłam zaspane oczy i zmusiłam się do siadu.
- Dzień dobry - mruknęłam, ziewając po źle przespanej i ciężkiej nocy.
- Cholera, nie chciałem cię obudzić - powiedział skruszony - Jak się spało? - usiadł na brzegu łóżka i wtopił we mnie swoje zaniepokojone i zmartwione spojrzenie.
- Szczerze? Chujowo, budziłam się w nocy jeszcze kilka razy, a potem nie mogłam zasnąć - powiedziałam i starałam się uśmiechnąć, nie wychodziło mi to, a na mojej twarzy pojawił się tylko krzywy grymas - Może miałeś racje z tym, żebym została w domu. Potrzebuje odpoczynku, psychicznego - wtuliłam się w swojego brata i schowałam twarz w zagłębieniu jego barku.
- Ja zawsze mam racje, aniołku - szepnął, głaskając mnie delikatnie po plecach - Dante wyszedł godzinę temu do szkoły, a ja z Kaiem musimy coś załatwić na mieście i nie mam pojęcia kiedy wrócimy - na krótką wzmiankę o chłopaku wszystkie moje mięśnie się napięły - Więc nie wiem, porób sobie to na co masz ochotę. Zjedz jakieś śniadanko koniecznie, weź długą kąpiel, obejrzyj jakiś serial, poczytaj, nie mam pojęcia co wy nastolatki lubicie robić - powiedział, głęboko wzdychając - Czuje, że będę genialnym ojcem w przyszłości - oznajmił, parskając.
- Mogę iść o 16 na trening? - było to dla mnie cholernie ważne i bardzo zależało mi na tym, żeby Alan się zgodził. Jeszcze nigdy nie zdażyło mi się opuścić jakiegoś treningu. Siatkówka mnie wyzwalała, dawała mi wolność, wywoływała uśmiech na mojej twarzy, jako jedna z niewielu rzeczy dawała mi w życiu szczęście i satysfakcję.
- No dobrze, widzę, że bardzo ci na tym zależy - powiedział, uścisnął mnie jeszcze raz - Ja będę się już zbierał aniołku, do zobaczenia potem - powiedział i wyszedł z mojego pokoju, a ja wzięłam do ręki swój telefon. 9 nieodczytanych wiadomości.
Od: Sabrina Frey
Przepraszam, znowu nabrałam się na bajeczki Ingrid.Nie gniewaj się na mnie, proszę.
Nie potrafię bez ciebie żyć złotko.
Jesteś tam?
Amdis
Skoro masz się na mnie gniewać to chociaż daj znak życia, żebym się nie martwiła.
Oszczędź mi chociaż tego :/
Czemu nie ma cię w szkole?
Amdis do cholery, co się dzieje?
Do: Sabina Frey
Nie, to też moja wina. Wyżyłam się na tobie. Przepraszam, przepraszam za na to, że na ciebie nakrzyczałam i za to, że nie odpisywałam. U mnie wszystko w porządku. Jedziemy do galerii po szkole? No wiesz, po ten prezent.Odpisałam na wiadomości i podeszłam do okien odsłonić rolety. Za oknem poza pięknym słońcem zobaczyłam Alana i Kaia wsiadających do czarnego Bentleya z przyciemnianymi szybami. Wodząc wzrokiem po brunecie przypomniałam sobie o moim dzisiejszym śnie i momentalnie przypomniałam sobie o Ashu.
Ash Nilsson jest przyjacielem Alexa Darrena, oboje przyjaźnili się też z Alanem tuż przed jego wyjazdem. Ash był również moim przyjacielem, bardzo bliskim. Darren za to jest tematem długim niczym rzeka. Chłopacy często bywali u nas w domu, praktycznie dzień w dzień. Po pewnym czasie zauroczyłam się Alexem. Myśląc o nim zapominałam o całym bożym świecie. Problem był taki, że on kochał się bawić, dziewczynami. Ignorowałam wszystkie ostrzeżenia, wiedziałam jaki jest, a mimo wszystko tak bardzo go pragnęłam. Po około miesiącu „chodzenia ze sobą" przespałam się z Darrenem, oddałam temu frajerów swoje dziewictwo, a następnego wieczoru dowiedziałam się, że byłam tylko zakładem, między Ashem i Alexem. Ash wielokrotnie tłumaczył, że żadnego zakładu nie było, bynajmniej nie z nim. Mówił, że nie zrobiłby mi czegoś takiego, przecież byliśmy przyjaciółmi. Tak z czasem nasz jakikolwiek kontakt się urwał, kończącą pieczęcią była bójka między Alanem i chłopakami, od tamtej pory ich noga nie postała już więcej w naszym domu, a Alan niedługo po tym wyprowadził się z Oslo. Mimo tego, że nie dawałam Ashowi żadnej szansy on często próbował mnie przepraszać, jednak nigdy mu się to nie udało.
CZYTASZ
Meeting with Eternal Life and Blood
مصاص دماءA co gdy mimo przeznaczenia są dla siebie zakazani? Co się stanie gdy między nimi pojawi się ktoś jeszcze? Kto okaże się jej jedynym zakazanym przeznaczeniem?