Doskonale pamiętam wieczór, w którym ją poznałem, a zwłaszcza tę chwilę, gdy z okna mojego domu obserwowałem idącą przez trawnik; zbyt wysokie obcasy wbijały jej się w ziemię, a obcisła sukienka podwijała nieznośnie. Nieudolnie próbowała zasłonić nieustannie obnażone uda.
I właśnie w tamtej chwili pomyślałem, że ona jakby tutaj nie pasuje, że jest w niej coś, co nie pasuje do rysowanego przez nią samą obrazka. Myśl ta była jednak tak ulotna, że natychmiast zepchnięta została przez pilniejsze kwestie w zakamarki mojego umysłu.
Szybko miało się okazać, że moje przeczucie, jak to zwykle miało w zwyczaju, nie myliło mnie.
Tę historię jednak należy opowiedzieć od początku. Wszak ona na to zasługuje... Oboje na to zasługujemy.

CZYTASZ
Dusze w potrzasku
RomansaGdy przełożeni proponują starszej aspirant Oldze Olczuk udział w tajnej misji, dziewczyna czuje, że w końcu będzie miała okazję się wykazać, udowodnić, że zasługuje na awans w policji. Olga przenika do świata przestępczego i szybko zwraca na siebie...