•03.07.2038•
-Co tu się dzieje?!-Krzyknęła zezłoszczona Victoria. Wszyscy natychmiastowo zamilkli i podbiegł Oscar po tym jak usłyszał huk. Podszedł do Chloe i ją przytulił, spoglądając na Rogera który leżał na ziemi, powoli dochodząc do siebie. Mężczyzna zabijał wzrokiem Rogera, całując Chloe po głowie, która nie wiedziała co ze sobą zrobić.
-Zachowuje się jak dziwka. A może nią jesteś?-Odezwał się Roger w stronę Chloe a ona milczała.
-Coś Ty powiedział?-Oscar chciał do niego podejść ale zatrzymała go Victoria.
-Oscar, uspokój się.-Odezwała się Victoria i spojrzała na Rogera po czym dodała.-Ochrona, macie go przypilnować żeby się nie zbliżał ani do Oscara, ani do mojej córki.-Powiedziała stanowczo.
-Walcie się wszyscy.-Roger poszedł bardzo zły do swojego pokoju. Chloe zakryła dłońmi twarz a całe widowisko się rozeszło. Oscar ją znowu przytulił po czym poszedł z nią do jej pokoju. Gdy byli na miejscu, usadził ją na łóżku, siadając obok niej. Chloe była wyraźnie smutna ale jednocześnie trochę wystraszona tym co zrobił Roger.
-Nic Ci nie zrobił?-Oscar zaczął sprawdzać całe jej ciało czy nie ma zadrapań lub siniaków.
-Nie, nic mi nie jest.-Uśmiechnęła się do niego lekko.•04.07.2038•
·PERSPEKTYWA ROGERA·
Jest godzina 2 w nocy więc Roger wstał z łóżka wiedząc że już jest dobra godzina. Zaczął pakować do plecaka niektóre swoje pistolety, jedzenie i picie po czym wyszedł ze swojego pokoju. Musiał się zachowywać bardzo cicho iż wszyscy spali.
Zakradł się do wyjścia po czym wyszedł z bazy G.P.E.
Zaczął iść przed siebie, zastanawiając się gdzie iść a po chwili wpadł na pomysł, który może zmienić jego życie. Szedł w stronę bazy Gerarda, nie myśląc na trzeźwego człowieka.
CZYTASZ
Raj Nieżywych Dusz
FantasyWszystko się zaczyna w małym mieście, któremu grozi Wojna. Wszystkie media nie tylko telewizyjne o tym mówiły ale uspokajali tym że wszystko mają opanowane i do tego nie dojdzie. W tym mieście mieszka sympatyczna ale też trochę kłótliwa Dziewczyna...