Wszystko nabiera sensu(27)

603 22 3
                                    

 

- Życze wam szczęśliwych wakacji i  zobaczymy się za 2 miesiące.-Nauczycielka zakończyła swoją wypowiedź z szerokim uśmiechem na ustach pomalowanych czerwoną pomadką.Westchnełam i spojrzałam na moje świadectwo. Ukończyłam właśnie trzecia klasę High school. Z jednej strony cieszyłam się jak nie wiem bo w końcu będę mogła robić co chce. Jednak z drugiej strony wcale nie chce dorastać i chętnie wróciłabym do podstawówki by znów grać w berka na przerwach.

Wyszłam z klasy, a zaraz za mną Madison. Zaplanowałyśmy, że odrazu po zakończeniu wybierzemy się razem  do kawiarnii.

  - jeszcze tylko rok i wkońcu studia- westchneła z uśmiechem dziewczyną  spoglądając w piekne niebo. Spojrzałam na nią,a to uświadomiło mnie, że znamy się już 3lata. Wtedy dopiero zaczynałyśmy nauke w tej szkole, a już zaraz ją kończymy.

  - cieszysz się?- zapytałam  ,a później przeszłam na pasy. Za mną dziewczyna, która spojrzała na mnie jak na idiotke.

  - oczywiście, że tak- westchnęła rozmarzona- wkońcu będę  mogła studiować Aktorstwo.

Fakt Madison odkąd ją znam gadała tylko o studiach aktorskich. Ja natomiast nie wiedziałam co chciałabym robić. Nie wybiegłam zabardzo w przyszłość. Nauczyłam się tego wtedy gdy każdego dnia myślałam tylko o tym aby się zabić.

Dotarliśmy do klimatycznej kawiarni, którą świeżo otworzyli. Nie różniła się zabardzo od innych oprócz tego, że w środku było mnóstwo ptaków. Weszliśmy do środka, a ja rozejrzałam się po pomieszczeniu. Kawiarnia była w przeróżnych odcieniach zielonego i niebieskiego. Niektóre ptaki siedziały w klatkach, a inne latały po pomieszczeniu. Jeszcze inne siedziały na ramionach ludzi i starały się powtarzać to co mówią co wychodziło im zabawnie.

  - czad- skomentowała Madison i zajełyśmy wolne miejsce na końcu lokalu. Zaraz kelnerka w zielonym fartuchu podała nam dwa Menu i odeszła do baru. 

  - co bierzesz?- spytała dziewczyna wodząc palcem po daniach wypisanych w menu.

  -kawe- odparłam pewnie jeszcze raz rozglądając się po kawiarni.   Niedaleko nas również była klatka z małym niebieskim ptaszkiem. Był uroczy.

  - a coś do jedzenia?- dopytała na co machnęłam ręką. W domu tata wcisnął we mnie jedną kanapke  z masłem dlatego teraz nawet nie chciałam patrzeć na jedzenie- ostatnio nikniesz w oczach. Napewno już wszystko okej?

  - tak jest już w porzadku - odparłam z uśmiechem - Nawet moja psycholog to zauważyła.

Całkiem dobrze, się ukrywałam.

Dziewczyna przytakneła i nie drążyła dalej tematu. Wypiłam swoją kawe, a ona zjadła ciasto gdy już je dostałyśmy . Potem odwiozłam ją do domu i sama wróciłam do swojego. W środku była Natalie, która  oglądała jakiś serial.

  - o już wróciłaś- spojrzała na mnie i wyciągnęła dłoń po moje świadectwo. Podałam jej papierek a ta zaczęła czytać. Westchnęłam głośno oczekując aż wkońcu coś powie.- no ładnie,takie wyniki w 3 klasie.Gratulacje.

Uśmiechnęłam się tylko i gdy oddała mi dokument wspięłam się po schodach na górę.  Zdjęłam  galowe ubrania i przebrałam się w wygodne dresy i bluzę.

Wzięłam telefon w rękę, którego zostawiłam na  biurku i akurat w tym samym momencie dostałam wiadomość z grupy.

  - wyczucie- parsknełam  i kliknełam w ikonke by odczytać wiadomość.

William:
Impra w pałacu bawimy sie!!!! Możecie już przyjeżdżać bo trzeba wkońcu tam posprzątać skarby!!!!

Chris:
@Vanessa zaraz po ciebie będę

Tata mnie ZabijeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz