P.O.V. Tenma
Kai ponownie stanął naprzeciw bramki...
— Time Corner Shot! — wykonał technikę kopiąc piłkę w stronę bramki.
Nie zdążyłem zareagować, gdy piłka była już w siatce.
— GOOOOOL! 2:0, Wojownicy Kampanii zdobywają drugi punkt! Czy Chrono Storm dogoni swoich przeciwników? — mówił komentator, a ja zacisnąłem zęby.
— Bardzo dobrze, Kai! Nie zwalniają tempa! — usłyszałem ponowny raz głos tamtej dziewczyny.
— Dalej drużyna! Dacie radę — krzyczał trener Endou, starając się dodać nam otuchy.
Spojrzałem przed siebie i widziałem jak Tsurugi podał do Saru, a ten pobiegł na przód wymijając wszystkich przeciwników, a gdy miał już kopnąć piłkę do bramki zabrzmiał gwizdek.
— Koniec pierwszej połowy! 2:0 dla Wojowników Kampanii! — usłyszawszy to, podeszliśmy do trenera i menadżerek, które podały nam ręczniki i bidony z wodą.
— Drużyna! Jeszcze mamy szansę wygrać! Mecz wciąż trwa, póki piłka jest w grze! Mamy dobrą okazję do ataku. Chciałbym, aby Saru przeprowadził swój atak, taki sam jaki pokazał nam nie dawno. Damy mu szansę spróbować. Poza tym chciałbym również, aby Saru mijając przeciwników podał piłkę d Kyousuke, który zdobędzie okazję na zdobycie punktu — Saru i Tsurugi przytaknęli — Poza tym nasze zgrane trio, Alpha, Beta, Gamma, chcę abyście grali zespołowo, co zwiększy szansę ominięcia przeciwników. Shindou, ciebie proszę o dyrygowanie miłością Mei i Giris'a na boisku, a ty Fei, nie wahaj się używać swoich technik. I w końcu Tenma, nie trać wiary w siebie. Pokonamy tę drużynę! — zmotywował nas do działania trener.
P.O.V. Fei
To prawda wahałem się używać moich technik. Wtedy miałem chwilę, zwątpienia, ponieważ obawiałem się, że Kai wykorzysta je do swoich celów. Jednak w tamtym momencie postanowiłem ryzykować.
W tym samym czasie spojrzałem na drużynę przeciwną. Widziałem jak Kai uśmiechając się opowiadał coś tamtej niebieskowłosej dziewczynie. Słyszałem jak dopingowała go w trakcie meczu. Nie sądziłem, że była zwykłą menadżerką, ale nie mogłem o tym mówić, ponieważ widzę ją pierwszy raz na oczy.
— ....... że nie popełniasz błędu? — usłyszałem i nieco zdziwiony, zacząłem nasłuchiwać rozmowy.
— Jestem pewien. Nie martw się o to — mówił Kai, chociaż ja za bardzo nie rozumiałem o co chodzi. Być może o mecz, rozgrywający się między nami.
— Ja chcę być tylko wolna, Kai... — to było ostatnie co usłyszałem od tej dziewczyny, ponieważ rozmowę zakłócił ich trener.
— Kai, spisałeś się bardzo dobrze. Jeżeli nie będziesz odchodził od planu, wygracie ten mecz — głos trenera drużyny przeciwnej był naprawdę poważny, co sprawiło, że zacząłem się nieco obawiać, tego "planu".
Wtedy podszedł do mnie Tenma.
— Myślisz, że coś jest na rzeczy? — zapytał mnie, patrząc w tą samą stronę co ja.
— Powiem ci szczerze, Tenma, że nie wiem. Po nich możemy się spodziewać wszystkiego — stwierdziłem.
P.O.V. Tenma
Wahałem się nieco kontynuacji meczu, ale jednak wciąż nie mogłem się doczekać. Spojrzałem jeszcze kątem oka na Saru. Widziałem jak stał obok budki i podobnie jak ja i Fei przyglądał się przeciwnej drużynie, lecz gdy spojrzałem tam gdzie on, Kai spojrzał w naszą stronę, a jeśli dokładnie miałbym opisywać to - nie jestem pewien - ale gapił się w stronę Saru, a gdy uśmiechnął się Saru odwzajemnił gest.
Fei widział to samo co ja. W tym momencie bardzo chcieliśmy wyrzucić myśl, że może być zdrajcą, bo tego nie można wnioskować jedynie po gestach, aczkolwiek oboje byliśmy pełni niepokoju.
CZYTASZ
Liga 01
FanfictionW historii piłki nożnej drużyna Chrono Storm została ogłoszona jako jedna z najsilniejszych drużyn. Z tego powodu do teraźniejszości Tenmy przybywają nowe osobniki, które będą wymagały walki. Skutkuje to współpracą z osobą, której nikt by się nie sp...