~Will~
Gdy bylem jeszcze w kuchni spytalem mamy czy moge sie spotkac z Mikem ona mi pozwolila wiec poszem na gore do swojego pokoju i napisalem mu ze moge. Gdy odczytal napisal ze mozemy sie spotkac pod jego domemMinelo kilka miuntu a ja poszlem do Mika do domu gdy bylem przy dziwach chcialem juz pukac ale nagle otworzyl mi drzwi kto inny niz Mike zaprosil mnie na gore do siebie a ja odrazu sie do niego przytulilem
~Mike~
-Az tak sie steskniles za mna. Przeciez nie bylem z toba tylko 2 godziny-
-Ale to za dlugo- odpowiedziwl i sie wtulil
-Willy co ja zrobie z toba- powiedzialem i nagle poczulem ze mnie uderza w tyl glowy Will
-No nie obrazaj sie- Will tylko odszedl ode mnie i poszedl na moje lozko i sie położył
-Serio idziesz spac Will ile ty spisz--Spie ile chce teraz chodz do mnie i sie przytul- jak Will kazal poszlem sie polozyc obok niego i bo przytulilem
-Will mozesz spac do 18-
-Czemu tylko do 18??- spytal Will ciekawy
-Bo chce cie gdzies zabrac-
-A gdzie- spytal tulac sie
-Willy zobaczysz-
-Powiedz proszeeee-
-Willy poczekaj to sie dowiesz-
-No dobra- Wtulilem sie w Mike i poszlem spac
Godzina 17:40
~Mike~
-Willy wstawaj juz dochodzi 18- ja tylko uslyszalem momruki Willa pod nosem
-Will wstawaj--Ja chce spac-
-A byles taki ciekawy gdzie cie zabieram-
-Dobra juz wstaje ale nie bedziemy isc dlugo?-
-No troche sie idzie- Will tylko zaczol mruczec po nosem z niezadowolenia
-Willy wstawaj--No juz- wstal ze mna i zmeczony poszedl na dwor
-Dobra a wiec chodz z mna i daj mi reke bo sie zaraz tu zgubisz-
-Nie chce mi sie isc-
-To nie musisz isc-
-Ale przeciez mialem z toba isc-
-Chodzi mi o to ze ze nie musisz isc ja moge cie niesc- usmiechnelem sie do Willa
-A nie bedzie ci ciezko?-
-Nie chodz- wzielem Willa na barana i okazalo sie ze on w ogóle nie jest ciężki co on gadał
-Will ty nawet ciezki nie jesteś jesz cos w ogóle?--Tak jem- powiedzial zaspany
-Tylko teraz nie zasypiaj-
-Sprobuje- tak sie polozyl na mnie i widzialem ze zamyka oczy
-Bo jak usniesz to cię zrzucę z klifu- specialnie mu to powiedzialem zeby nie spal a tylko widzialem ze szybko otworzył oczy
-Daleko jeszcze?- spytal brunet
-Juz niedługo zaraz bedziemy-
-O juz jestesmy- Chcialem juz sciaganac Willa ale postanowilem ze dam mu wyzszy widok bo on taki niziolek to ledwo co zobaczy-Ale tu ladnie-
-Wiem dlatego cie tu zabralem-
-Em moge zejsc-
-Pewnie- zdjalem Willa i postawilem na ziemi
-Mike-
-Tak?-
![](https://img.wattpad.com/cover/317017609-288-k488213.jpg)
CZYTASZ
ϟ︎❃Kwiecisty Brunet❃ϟ︎ ➹︎❥︎ Byler✦︎❧︎
FanfikceDo Hawkins przeprowadza sie chlopak i imieniu Will Byers pierwszego dnia szkoly wpada na chlopaka o imieniu Mike Wheeler ktory sie zaprzyjaznil z chlopakiem. Codziennie sie spotykali i codziennie sie coraz bardziej zakochywali a co bedzie pozniej do...