008

47 5 1
                                    

~Mike~
-Napewno nie chcesz spać?-

-Mike napewno juz nie musisz sie tak martwić-

-No dobrze księżniczko-

-Nie nazywaj mnie juz tak-

-Dobrze Willy-

-Co bedziemy robic?-

-Maseczki?-

-Niee jak juz noga bedzie zdrowa to wtedy dobrze?-

-Jasne- przytulilem Willa i pocalowalem w usta

-Moze jednak jestem śpiący-

-To mozesz isc spac-

-Ale masz leżeć ze mną-

-Mhm teraz spac- Mike mnie przytulil i próbował zasnąć

Tydzien pozniej

~Will~
Mike codziennie mnie odwiedzal przez ten czas moja noga juz byla chyba zdrowa chodzilem nawet biegalem i wsumie sie ciesze ze moge normalnie chodzic. Dzis mialem sie spotkac z Mike jak zawsze ale tym razem spotykamy sie po szkole bo dzis jest poniedziwlek czyli szkoła moglem jednak bardziej sobie ta noge zalatwic to bym do szkoly nie chodzil ale wsumie Mike przez mnie by opuszczal szkole. Podeszlem do szafy zeby sie ubrac jak zawsze nie wiem co ubrac wiec co szafa wysra bedzie git. Wybraly mi sie spodnie jeansowe i bluza ale to nie byla zwykla bluza to byla bluza Mike'a, kiedy sie ubralem poszlem do szkoky gdzie spotkalem Mike'a

-Cześćć- powiedzialem i przytulilem Mike'a

-Hej- Mike tez mnie przytulil i gdy juz go puscilem zauważyłem za nim dwóch chlopakow

-Bu!- krzyknal za Mikem czarno skóry

-Jezu!-Mike sie przestraszyl
-Pierdolnac wam?-

-Miłe przywitanie dzieki Mike- odezwal sie drugi chlopak, Mike zaczal gadac z tamtymi chlopakami wiec postajowilem ze nie bede przeszkadzal i pojde do swojej szafki

~Mike~

-A ten chlopak co poszedl to kto?- zapytal Lucas

-Ten co poszedl to.. zaraz zaraz JAK TO POSZEDŁ?!- krzyknelem i poszlem go poszukac. Szukalem Willa po calej szkole i go nie znalazlem zostaly tylko szafki do sprawdzenia oby tam byl, kiedy poszlem do szafek szukalem szafki Willa i znalazlem razem z nim przutulilem sie do nieho od tylu a ten sie przestraszyl

-Ile mam mowic zebys mnie nie straszyl?- powiedzial Will i obrócił sie do mnie przodem

-Ja nie strasze tylko przytulam- powiedzialem i pstryknąłem go w nos

-Co mamy teraz?-

-Em nie wiem-

-To chodz trzeba zobaczyc na planie- pociagnelem Mike za reke

-Chwila gdzie lecisz jeszcze mamy 5 minut musze cię przedstawić-

-Komu?-

-Oj Willy nie udawan głupiego!- krzyknal Mike i pobiegl w calkiem inna strone niz ja wczesniej

-Nie biegnij tak!- krzyknelem

-A co zmęczyłeś sie?!- spytal Mike

-Stoj!- zatrzymal sie Mike i spojrzal na mnie
-Nie biegajmy dobrze?- powiedzialem i chcialem pocalowac Mike ale zauważyłem ze jestesmy na srodku korytarza
-Em to gdzie mnie prowadziles?-

-A no tak chodz- Mike pociagnal mnie za reke jak wcześniej ale tym razem nie zaczal biec. Gdy doszlismy zauważyłem tych samych chlopakow co wczesniej stanął na chwile i spytal
-Moge powiedziec im o nas?- powiedzial mi to na ucho

ϟ︎❃Kwiecisty Brunet❃ϟ︎   ➹︎❥︎ Byler✦︎❧︎ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz