Rozdział szósty.

4 1 100
                                    

Kolejny wspaniały dzień w szkole. Aktualnie jest przerwa a ja siedzę na parapecie i rozmyślam o moim przyszłym mężu Childe. Jestem tak szczęśliwa z tego powodu, że się pogodziliśmy. W końcu mój sens życia powrócił.

Resztę wczorajszego dnia w szkole spedziłxm z Childe. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach a głównie to hejtowaliśmy Jumina. Stwierdziłxm, że nie ma sensu się za nim uganiać, prawdopodobnie i tak mnie nie polubi. Jesteśmy z dwóch totalnie innych światów.

- Hej hej hej!~ - Z myślenia oderwał mnie Seven. - Jak tam nastawienie przed jutrzejszą randką?

Aż się zakrztusiłxm własną śliną. Czy on powiedział randka? Byłxm pewny, że to tylko głupie spotkanie aby pojeździć autami w końcu sam chciał abym zaprosiłx Emilie i resztę przydupasów.

- Zajebiste!!! Nie mogę się doczekać!!! - Wydarłxm morde z podjarania. - Tylko czemu nazwałeś to spotkanie randką?... W końcu nie będziemy tam sami...

- Lubię nazywać tak spotkania z różnymi ludzmi haha - Zaśmiał się w ten swój uroczy sposób. - Ale jeśli chcesz to mogę cię kiedyś zabrać na prawdziwą randkę.

Z jednej strony byłxm zawiedzony, że to nie jest jednak randka ale z drugiej... ZAPROPONOWAŁ MI RANDKĘ!!! Nie mogę się doczekać tego dnia. Mam nadzieję, że nastąpi on jak najszybciej

- Omg serio?! P-prosze u-uw-wu weź mnie kiedyś na jakąś randkę. - Odpowiedziałxm w najbardziej uroczy sposób jaki umiałxm. Mam nadzieje, że dobrze się wpasowuje w rolę lgbt i Seven nie skapnie się, że jestem cis hetero kobietą. Dla roli nawet przestałxm ubierać moje ubrania w zeberke.

- Trochę mnie zmroziło ale jasne wezmę cię kiedyś. - Odpowiedział i odszedł.

Zrobiło mi się trochę przykro. Myślałxm, że ludzie el dzi bi ti lubią takie zachowanie... A tu się okazuje, że to niby mrozi? Cholera ale się zblazniłxm przed nim. Nic dziwnego jak teraz nie zaproponuje mi żadnej randki... A co jeżeli przez tą akcje zerwie ze mną kontakt?!

- Ej idziesz do klasy? Zaraz zaczyna się lekcja. - Powiedziała do mnie jakaś dziewczyna. Miała ona długie jasno brązowe włosy oraz niebieskie oczy. Była ubrana w granatowa sukienkę. Nie kojarze jej jakoś ale wydaje mi się, że chodzi ze mną do klasy.

// Heheh domyślaj się kto to.

- Jasne, jasne. - Zeszłxm z parapetu i udałxm się w kierunku klasy.

- Jak się nazywasz? - Zapytała się mnie dziewczyna.

- Jestem Edward. A ty? - Zapytałxm się od niechcenia. Szczerze to nie miałxm zamiaru poznawać więcej osób w tej klasie, towarzystwo Emilii i Riki zdecydowanie mi wystarczało. Nie chciałxm poznawać więcej odklejonych osób.

- Ja jestem Echo Girl. Miło mi cię poznać. - Powiedziała z przyjaznym uśmiechem na twarzy.

- Super. - Odpowiedziałxm i podeszłxm do moich koleżanek z klasy.

- Edward jak dobrze, że w końcu przyszłxs! - Wykrzyczała Emilia gdy podeszłxm do swojej ławki. - Musze wam coś ważnego powiedzieć. Otóż... dudmudsmudmdusm Jumin umówił się ze mną na randkę!

- Co?! - Wykrzyczała Rika która od razu po wypowiedzeniu zdania zaczęła ksztusic się woda.

- Cholera! Ja tylko żartowałam! - Krzyknęła przerażona Emilia która po chwili zaczęła klepać Rike w plecy.

Usiadłxm na swoim krześle i czekałxm aż skończy się ten cyrk. Nie zbyt mnie obchodziło co się dzieje z Rika. Jeśli mam być szczerx to wolałbym żeby coś jej się stało tak poważnego że nie musiałbym już patrzeć na jej morde. Na początku nic nie miałxm do tej dziewczyny dopóki ona nie zaczęła we mnie sypać nie przyjaznymi tekstami.

Szkoła przetrwania [ HAREM X ]Where stories live. Discover now