(rozdział jest dla tej części nie wyżytych osób... Hehehe 🤫 elmax_forever_STT)
3 miesiące później
Oczami Will'a
Minęły trzy miesiące od pokonania Vecny. Nie czuje już drugiej strony przez co się nawet cieszę. W końcu mamy spokój. Relacja między Jedynką a Eleven zaczyna robić się coraz lepsza. Czasami spędzają razem czas, ale jak to El ujęła "nie jestem w stanie Ci wybaczyć".Miała wsparcie od nas, lecz bardziej od Max. W sumie to dobrze, że mają siebie. Słysząc ich rozmowę wiedziałem, że ich związek może być na zawsze. Wierzę,że tak będzie.
Ja teraz aktualnie leżę u siebie w pokoju. Za jakiś czas ma przyjść Mike. Postanowiłem, że pójdę do kuchni, gdzie pewnie większość się znajduje. Tak jak myślałem. Siedzi tam Jim z moją mamą. Zaciekle o czymś gadali,ale jak mnie zobaczyli to od razu przestali.
Joyce- Dzień dobry skarbie- odezwała się z lekkim uśmiechem
Will- Hej mamo,hej Jim- również się przywitałem
Jim- Hej młody- powiedział
Will- Gdzie El?- spytałem się
Joyce- Pewnie śpi z Max- odpowiedziała
Will- Dobra... Niedługo ma przyjść Mike- powiedziałem
Joyce- Dobrze. Ja i Hopper będę wychodzić. W domu zostaną tylko dziewczyny- rzekła a ja tylko kiwnąłem głową,że rozumiem. Podszedłem do szafki by wyjąć płatki a później do lodówki po mleko. Wyciągnąłem miskę i wlałem mleko a później płatki. No co? Dziwak ze mnie. Gdy były już zrobione poszedłem usiąść przy stole.
Godzinę później
Mike już przyszedł więc mama i Hopper wyszli. Dziewczyny zeszły chyba z jakieś dwa razy. Raz to zrobić se śniadanie a później po picie i tyle je widzieliśmy. Rozmawialiśmy o tym czy mama nie będzie chciała wracać do Kalifornii. W sumie to wolę w Hawkins skończyć szkołę. Najbardziej to szkoda jest mi Jedenastki. Przez Angele dość dużo wycierpiała. Nawet Mike o tym nie wiedział. Po chwili coś wywróciło mnie do świata żywych bo Mike złapał mnie za rękę
Mike-Ej słuchasz mnie?- spytał się
Will- Przepraszam... Po porostu pomyślałem o El i o tym co ostatnio zrobiła jej ta laska z szkoły- odpowiedziałem
Mike-Nawet jeśli byście mieli wracać to spodziewaj się mnie i pewnie Max częściej. W tedy wymyślimy jakiś sposób by się odegrać- powiedział patrząc się na mnie
Will- Nawet ten pomysł nie jest głupi- odparłem
Mike-Nie jest zły. Tylko trzeba na chwilę zgarnąć Max- rzekł
Will-To chodźmy po nią- powiedziałem i wstałem już. Chłopak kiwnął głową na potwierdzenie, że możemy iść. Wstał i podszedł do mnie łapiąc za rękę i poszliśmy na górę, gdzie był pokój mojej siostry. Zapukaliśmy. Chwila ciszy, ale po chwili otworzyła nam Max.
Max- Co chcecie?- spytała prosto z mostu
Mike-Musimy pogadać, ale bez Nastki- odpowiedział
Max- Dobra. Dajcie tylko chwilę- powiedziała i zamknęła na chwilę drzwi. Chwilę później już wyszła.
Poszliśmy do kuchni. Chwilowo, żadne z nas się nie odezwało aż każdy usiadł.
CZYTASZ
I will always be with you (Elmax) (2021) [Zakończona]
RandomEleven Jane Hopper 16 latka z mocami. Uratowała dwa razy świat przed Demogordonami i Łupieszcą umysłu. Przez ten czas zbliżyła się do pewnej rudowłosej dziewczyny, której nienawidziła na początku. Lecz po jakimś czasie stały się najlepszymi przyjaci...