Pov Bad
Tym razem obudziłem się nie wyspany. Nie mam zupełnie chęci do życia. Podszedłem do lustra żeby zobaczyć jak wyglądam. Wory pod oczami przez to że nie spałem i czerwone oczy od płaczu. Zauważyłem że jestem w tych samych ubraniach co wczoraj, wziąłem nowe z szafy i nie idąc do łazienki przebrałem się. Włączyłem telefon, pierwsze co zobaczyłem to 17 nieodebranych połączeń od Skeppy'ego i 42 wiadomości, od razu wszedłem na naszą konwersacje.
Konwersja ze Skeppy<3
/Skeppy zmienił nazwę użytkownika Daryl na Bad✨/
Skeppy: Hej Bad, co tam? - 8:16
(Następny ten robak mi na ścianie przy suficie siedzi 😭)
(Następny mi po ziemi popyla nie no nie wytrzymam, dobra zabity)
(NASTĘPNY?!?! Mam dosyć ಥ‿ಥ)Skeppy<3: Bad? Żyjesz? - 8:18
Skeppy<3: Czy ja wstałem wcześniej od ciebie? - 8:19
Skeppy<3: Napisz jak się obudzisz<3 - 8:20
Bad✨: Rzeczywiście byłeś szybszy ode mnie. - 10:01
Gdy ujrzałem która jak godzina zdziwiłem się. Czy to przez to że tak długo płakałem? Możliwe, wyszedłem z pokoju kierując się jak zawszę na początku dnia do kuchni. W niej zobaczyłem Dream'a opierającego się plecami o wyspę kuchenną jedzącego jakąś kanapkę i Sapnap'a siedzącego na blacie jedzącego to samo co Clay.
(Ten robak lata koło mnie help me)
- Hej, gdzie George?
- Cześć, dopiero 10 królewicz nie wyjdzie z pokoju przed 12. - przewrócił oczami Dream na co się zaśmiałem
(Ej ja sobie uświadomiłam że skoro Bad położył się o 13 a jest 10 to przespał prawie cały dzień XD)
- Wychodzisz gdzieś dzisiaj? - spytał przeżuwając kawałek kanapki sapnap
- Szczerze to nie wiem, chyba nie - bardzo chciałem spotkać się ze Skeppy'm ale boję się zakochania a jeśli się od niego od izoluje to przestanę się czerwienić w jego obecności a moje serce nie będzie przyspieszało gdy będziemy blisko siebie
(Spoiler: to tak nie działa)
Po moich słowach Dream zakrztusił się sokiem.
- Od kiedy nie wychodzisz? - spytał cały nadal kaszląc
- Od dzisiaj
- Zrobiliśmy kanapki dla ciebie ponieważ ty jeszcze spałeś. - Sapanp podał mi talerz z trzema kanapkami
Już miałem iść ale Sap mnie zatrzymał.
- Płakałeś? - zapytał zmartwionym głosem
- .. - odwróciłem głowę żeby na niego nie patrzeć - Tak.. - oboje mnie przytulili
- Porozmawiamy jeszcze o tym ale najpierw zjedz. - rzekł blondyn
Położyłem talerz na swoim biurku i zacząłem jeść, przeglądając coś na telefonie. Nagle przyszła mi wiadomość od Skeppy'ego kliknąłem ją tak szybko jak tylko możliwe
Konwersja ze Skeppy<3
Skeppy<3: Wyjdziemy gdzieś dzisiaj? -10:26
Bad✨: Dzisiaj nie mogę:( - skłamałem
Skeppy<3: Coś się stało? - 10:27
Bad✨: Clay jest na mnie zły że nie wróciłem na noc i nie mogę dzisiaj wyjść. - znowu go okłamałem..
CZYTASZ
,,Achievement''
FanfictionChłopak mieszkający z trzema współlokatorami idzie do lasu naszkicować kolejny obraz, zmierza w stronę kłody na której zawsze siedzi szkicując samotnie lecz tym razem będzie mu ktoś towarzyszył. Niby nie lubi towarzystwa, ale.. Wtedy coś mu powiedz...