Prolog

139 5 0
                                    

Pov. Mal

Otworzyłam oczy, nie wiem jak, ale to zrobiłam. Dziwniejsze jednak było to, że leżałam, lecz nie w wannie tylko w łóżku. W moim pokoju, w mojej rodzinnej rezydencji, w piżamie. Nie miałam bladego pojęcia co tu się właściwie dzieje, przed chwila leżałam martwa, naga w wannie, na statku Księżniczki Andromedy. Czekaj skoro ja nie byłam na statku to w takim razie gdzie był Luke. Poczułam jak moje serce i oddech się zatrzymują. Czułam jak budzi się we mnie poczucie strachu i lęku. A co jeżeli on nie żył? Albo mnie nie pamiętał? Sama nie wiedziałam co było gorsze jego śmierć czy niepamięć. A może on tu jest, ale jako Kronos?. Gdy o tym pomyślałam poczułam silny ból w klatce piersiowej, w tej samej chwili poczułam się mała. Czułam się jak mrówka w trawię, po chwili usłyszałam za sobą ciche tupanie, odwróciłam się, za mną stał Kronos w ciele Luke. Zaczęłam biegać po całym pokoju, który z każdą milisekundą stawał się coraz mniejszy i mniejszy, aż w końcu stałam w czymś co przypominało pokój domku dla lalek. Zaczęłam biegać w małym pomieszczeniu a nade mną ciągle stał Kronos, nie wiedziałam co się ze mną działo. Zaczęłam trącić kontrolę nad samą sobą, co wprawiało mnie w coraz większy strach i lęk. Czułam jak moje serce zaczęło nienaturalnie szybko bić, jakby miało zaraz wyskoczyć, a mój język stał się suchy. Do tego wszystkiego doszły zawroty głowy, po chwili Kronos podszedł bliżej zmniejszając się do moich rozmiarów. Położył rękę na mojej szyi a ja zaczęłam się dusić, próbowałam zaczerpnąć desperacko powietrza, po chwili poczułam, że zaraz zemdleje. W tej samej chwili wszystko znikło tak samo szybko, jak się pojawiło. Szybko złapałam za kołdrę, która nakryłam głowę. Czyli to był tylko iluzja, tylko iluzja. Powtarzałam sobie cicho w myślach jednak to nic nie dawało, dalej czułam się przerażona. Nie wychyliłam głowy z pod kołdry nawet na chwilę. Leżałam na plecach i starłam się zrozumieć jakim cudem żyłam, po paru mi ustach uspokoiłam się. A co jeżeli to wszystko było tylko snem? Nie to nie mogła być prawda. Znowu poczułam jak moje serce przyspiesza, a mnie ogarnia znowu strach i poczucie braku kontroli, nad sobą i nad swoim życiem. Nie, strach i lęk nie mógł zawładnąć moim życiem, musiałam znaleźć nowy cel. A ten cel był prosty : Znaleźć Luke i nie dopuścić do tego by Kronos nim zawładnął. Gdy tylko o tym pomyślałam na mojej twarzy pojawił się bardzo szeroki uśmiech, poczułam jak moje kąciki się boleśnie naciągają. Musiałam go odnaleźć, po prostu musiałam, niezależnie jaki teraz jest po prostu chciałam byśmy znowu byli razem. Tylko ja i on, nikt więcej.

𝐎𝐁𝐒𝐒𝐄𝐒𝐈𝐎𝐍 ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz