Rozdział 11

48 2 0
                                    

   " Uratowana "

Te chłopak nie był taki zły ale i tak się go bałam.

- Chodz zaprowadzę Cię do twojego pokoju

- Dobrze - wolałam być posłuszny ale wątpie że dostałabym kare i to jesczze od niego to nie możliwe by było

Dotarliśmy do pokoju był bardzo przytulny usiadłam na łóżku.

- Jak masz na imie ? - Zapytał mnie

- Lili a ty ?

- Konrad

- Aham ile masz lat ?

- 20 a ty ?

- 18 - był miły . Powli podszedł do mnie i usiadł koło mnie. Wystraszyłam się

- Nie bój się nic ci nie zrobię spokojnie. Kupiłem cię żebyś mogła wrócić na wolność - chyba widział mój strach

- Na wolność nie rozumiem ?

- Na wolność kupiłem cię po to żebyś wróciła skąd cię porwali... To znaczy że nie jesteś moją niewolnicą

- Naprawdę ? dziękuję - uścisnełam ale po chwili puściłam i powiedziałam - A może nie jesteś straszy o wiele może dołaczysz do naszej paczki ?

- Jakie paczki ?

- Jest nasz 6. Mój chłopak Lucas, moje przyjaciółki : Rachel i Sisi oraz chłopacy od ich : Brad i Nathan. To przyłączysz się ?

- Nwm a przyjmą mnie ?

- Tak,.,, nie ma sprawy a zapomniałam jeszcze są dwa psy moja psinka Lusi i od mojego chłopaka Grom.

- Superr :D - usmiechnol sie - chodz zawiaze cie ...

- okej

Wsiadliśmy do samochu podróż była długa nie wiem dokładnie gdzie byłam. Zasnełam. Kiedy otworzyłam oczy zobaczyłam swoją paczkę. Jak on ich znalazł ? Był taki inny jakby od nas /..

- Lili - krzykneli .. a moja mała psinka zaczela mnie lizac po twarzy

- Hej ...

- Nic ci nie jest ?

- nie... - rozplakałam się - wiecie ze ten oblesny typ mnie porwal i sprzedał kupił mnie on - pokazałam na Konrada - Ale spokojnie uratował mnie

- Aha ej chcesz przylaczyc sie do naszej paczi ?

- Juz go o to pytalam zgodził się. Ma 20 lat ale jest ok...

- Ale ja nie mam gdzie mieszkac - powiedział Konrad

A ja na to : - Spokojnie u mnie w domu mamy jeden pokój dla gośći mozesz u mnie zamieszkac

- okej dziekujem

Przytuliłam Konrada po czym rzuciałam się na Lucas by go pocałować.. A on mnie uścisnął mocno podniózł , pocałował i zaniósł do swojego domu.

ZakochanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz