dali cię do pokoju z oknem więc odrazu się ucieszyłaś bo już w głowie pojawił ci się plan ucieczki
sg-na tą chwile będziesz mieszkać tu ale spokojnie będziesz dostawać jedzenie i wszystko inne
nic nie odpowiedziałaś tylko usiadłaś pod ścianą
sg-hej co się stało?
-nic
sg- przeciesz widzę że coś cię trapi
-spadaj- kopnęłaś go w brzuch
sg-młoda nie pogrywaj sobie ze mną
wyjrzałaś przez okno powoli je otwierając i usiadłaś tyłem na małym parapecie
sg- co ty robisz?
-nic nawet siedzieć nie można?
sg -może milej trochę
-nie
następny dzień
przyszedł do ciebie rm
rm- okej a teraz dziewczynka grzecznie powie imię swoich rodziców
rm-najpierw imię i nazwisko mamy
-( imię i zazwizko mamy)
rm-dobrze teraz taty
-ojczyma czy mojego prawdziwego taty ?
rm-ojczyma
-(imię i nazwisko ojczyma)
rm-okej dzięki
wyszedł ale po chwili usłyszałaś krzyk
rm-JAK TO NIE ŻYJĄ!!
wbiegł do ciebie do pokoju a ty się przestraszyłaś i skuliłaś się z płaczem pod ścianą
rm- hej! nie bój się mnie nic ci nie zrobię
-mogę już sobie z sąd iść
rm-nie
i wyszedł po chwili wszedł uśmiechnięty jimin
jm-hej co tam-powiedział uradowany
-nic
jm-chodzi idziemy si pobawić!
-nie chce
jm-nie ma że nie chce - wzią cię na ręce