[6]

393 20 15
                                    

-------------------

Jay

- Nie dotykaj mnie - warknął Mistrz Ziemi - i nie będę z wami o niczym rozmawiać...

- A...ale... Cole... - zacząłem.

- Nie! Dajcie mi spokój - powiedział Mistrz Ziemi i położył się na swojej pryczy.

Nie wiedziałem co powiedzieć. Inni też nie wiedzieli...

Dlaczego to tak bardzo zabolało?

Spojrzałem się smutny na resztę.

- GAASIMY ŚWIATŁA!! - wrzasnął jeden ze strażników

- Czas iść spać - mruknął Kai.

- Dobranoc - powiedziałem.

Położyłem się na pryczy i zacząłem ponownie oglądać czarne pióro z każdej strony. Jest naprawdę piękne...

Zasnąłem.

Krzyknąłem ze strachu i wtuliłem się w ramię Cole'a. Czarny Ninja zaczął gładzić mnie po głowie.

- Spokojnie... - powiedział Mistrz Ziemi -... Jestem przy tobie...

- Możemy nie oglądać więcej tych horrorów? - zapytałem 

- Jasne... Jasne... - szepnął Cole i wyłączył telewizor. - Chyba powinniśmy iść spać...

- Boję się... - powiedziałem przerażony.

- Jestem przy tobie... Pamiętaj o tym... Zawsze cię obronię... Zawsze...

- Czekaj... Naprawdę? - zdziwiłem się

- Tak - powiedział Cole i pogładził mnie po głowie.

- Dziękuję - mruknąłem i wtuliłem się w jego pierś.

Obudziłem się. Był środek nocy. Mimo, że to nie był koszmar, chciałem przytulić się do Cole'a... Jak kiedyś...

Może Cole pozwoli mi ze sobą spać?

Zeskoczyłem z pryczy i spojrzałem się na śpiącego Cole'a. Nawet jeśli mnie oszukał... Nawet jeśli był tym czymś... Ja dalej go kochałem... Trochę bolało mnie to, że mnie unikał...

Nagle Cole jęknął cicho i przewrócił się na drugi bok. Zobaczyłem, jak jego oczy świecą się w ciemności.

- C-cole... - zacząłem -... M-mogę z tobą spać? - zapytałem cicho, na co Mistrz Ziemi prychnął, jak zwierz i odwrócił się przodem do ściany

- To chyba znaczy, że n-nie... - szepnąłem do siebie - T-to j-ja tu p-posiedzę...

Osunąłem się na podłogę.

Nagle usłyszałem dziwny dźwięk. Nie poruszyłem się, czując na sobie wzrok brązowookiego. W końcu nie wytrzymałem i spojrzałem się do góry. Cole siedział na pryczy i gapił się wprost na mnie. Nie wiedziałem co powiedzieć. Po prostu patrzyłem się w milczeniu na Mistrza Ziemi, który ani drgnął.

- To j-ja j-już pójdę - szepnąłem i wstałem.

Nagle Cole złapał mnie za kołnierz i przyciągnął mnie do siebie. 

- Możesz - powiedział nagle - O ile się mnie nie boisz...

Uśmiechnąłem się i położyłem obok Cole'a.

KIM JESTEŚ? // Ninjago // BruiseshippingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz