-------------------
Jay
Leżałem na stole, myśląc gdzie Cole mógł się ukryć.
Przecież to nie może być takie trudne!
- Może zamiast tak leżeć, to pomógłbyś nam w robocie? - zapytał Kai
- Nie - odpowiedziałem, po czym spojrzałem się na motor Cole'a - Może on poleciał do lasu? - zapytałem sam siebie
- Jay, do stu tysięcy klocków! Myślisz już nad tym drugi dzień! - zawołała Nya, która właśnie wyłoniła się spod pojazdu Lloyda
Racja... Wczoraj nic nie wymyśliłem, więc dzisiaj zajmuję się tym dalej.
- Masz jeszcze jakiś pomysł? - zapytała Pixal, ukazując mapę Ninjago
- Nie - mruknąłem.
Cały czas gapiłem się na motor Cole'a. Pamiętałem dzień, w którym jechaliśmy do burmistrza w sprawie Pythora... W sumie to nie było tak dawno temu...
W końcu podszedłem do pojazdu, należącego do Czarnego Ninja.
- Jay, przestań marzyć! - powiedział Kai - I zajmij się czymś pożytecznym!
Szybko przełączyłem kilka małych guzików. Światła zapaliły się, oświetlając ścianę. Silnik zaczął pracować, wydając z siebie charakterystyczny dźwięk, a, co najważniejsze, na małym panelu dotykowym wyświetliła się mapa Ninjago. Przesuwałem obraz w każdą możliwą stronę, póki nie zauważyłem małej czerwonej kropki.
- Jay, proszę, skup się, a nie bawisz się jego motorem... - powiedział zmęczony Lloyd.
- Co ty masz taki głos? - zapytałem rozbawiony
- Nie wiem o co ci chodzi... - mruknął Zielony Ninja.
- Kai wydaje się zadowolony - powiedziałem, przyglądając się mapie.
Słyszało się te krzyki w nocy..
- O co ci chodzi? - zdziwił się Mistrz Ognia
- Nie wszyscy chcą was słyszeć w nocy... Niektórzy chcą spać - powiedziałem, na co Kai oraz Lloyd spojrzeli się na siebie zdziwieni.
Nya i Zane zaczęli się cicho śmiać. Kai i Lloyd momentalnie się zarumienili.
- Czy Cole mógłby ukrywać się na środku pustyni? - zapytałem w końcu
- Nie sądzę - odparł Zane, przykręcając jakieś śruby do samochodu ,Kai'a.
Zacząłem przesuwać dalej obraz i nic. Zrezygnowany wyłączyłem ekranik oraz motor, którego silnik musiał pracować, żeby panel dotykowy mógł w ogóle zadziałać.
Usiadłem na fotelu i zacząłem bacznie obserwować mapę Ninjago.
Cole gdzie jesteś... Cole gdzie jesteś...
Zapadła chwilowa cisza.
- WIEM! - wrzasnąłem nagle na całe gardło
- Co jest? - zapytał Kai
- LOU! - zawołałem - Cole może być u Lou!
Szybko wpisałem kilka słów do komputera, a Pixal niemal natychmiast wyświetliła mi dom Lou.
Spojrzałem się na resztę.
- Idziemy - powiedział poważnie Lloyd.
Wyszliśmy z garażu i popędziliśmy w stronę miasta.
CZYTASZ
KIM JESTEŚ? // Ninjago // Bruiseshipping
Hayran Kurgunie ma opisu ;-; uciekł Nie czytaj tego. Błagam. Uciekaj. Póki jeszcze możesz... 5.10.2024 #1 w kategorii bruise (jak?!!)