Powoli dojeżdżała do docelowego miejsca. Z daleka widziała policyjne światła, a szum wody, który słyszała przez otwarte okno samochodu powodował supeł w jej żołądku. Zaparkowała i wyszła z samochodu, z daleka widziała właz do kopalni i wiele służb ratowniczych. Im bliżej była miejsca całej akcji tym bardziej robiła się podekscytowana, ale również wystraszona. Jednak w chwili gdy na pieńku zobaczyła Hannah i całą ekipę z Duskwood przestała się bać. Szła w ich kierunku, ale nikt jej nie widział, aż nagle głowę podniosła Hannah, która w szybkim tempie wstała i wręcz rzuciła się na Atrię. Wszyscy byli w szoku łącznie z Atrią. Dziewczyna odkleiła się od blondynki, ale dalej patrzyła w jej oczy, które mimo wielu lat dalej miały piękny kolor, który łączył ze sobą szary z niebieskim. Jednak ku zdziwieniu brunetki oczy Atri nie miały już tego samego blasku co kiedyś były jakby wyblakłe.
- Gwiazdko! Dziękuję ci za odnalezienie mnie! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że znowu cię widzę!- wykrzyczała wszystko brunetka.
-Em Hannah? Nie masz za co dziękować, w końcu na tym polegać będzie moja praca.
- Oh, czyli udało ci się spełnić marzenie?! Zostaniesz panią detektyw jak zawsze marzyłaś? Gratuluję kochana!- brunetka znowu przylgnęła do blondynki.
-Czy ktoś z łaski swojej może mi wytłumaczyć dlaczego Hannah przytula się do pani Detektyw?- zapytał zniecierpliwiony Dan.
- Oh, sama chciałabym to wiedzieć Dan. Siostrzyczko powiedz nam skąd znasz Atrię?- zapytała delikatnie Lily.
- jak to skąd? Nic nie pamiętasz Lily?! Przecież to nasza...- i tutaj ktoś przerwał ich rozmowę.
- Przepraszamy, że przerywamy, ale ten ratownik zabierze pannę Donfort na badania, a ja muszę porozmawiać z panną Black- powiedział Alan, który nagle się przy nich pojawił. Hannah została zabrana do karetki gdzie poszła również reszta przyjaciół z wyjątkiem Atri. Policjan i młoda detektyw podeszli do stolika, który znajdował się w policyjnym namiocie. W tamtym momencie Atria była bardzo podekscytowana.
- pewnie zastanawiasz się, co od ciebie chciałem.- zapytał policjant.
- myślę, że chcesz mnie przesłuchać - odpowiedziała pewnie blondynka.
- otóż nie. Chciałem porozmawiać z tobą o współpracy- widząc zdziwienie na twarzy dziewczyny kontynuował - już od dawna chciałem założyć własne biuro detektywistyczne. Jednak w policji więcej się pracuję przy małych i trochę nudnych sprawach, a w biurze detektywistycznym dzieję się więcej ciekawych rzeczy - dokończył w momencie otwierania się ust dziewczyny.
- dobrze zgadzam się, sama od dziecka o tym marzyłam.- starała się brzmieć opanowanie jednak w środku cieszyła się jak małe dziecko.
- to świetnie dogadamy szczegóły przez telefon. Tu- mówiąc to podał jej małą kartkę - jest mój numer telefonu oraz adres zamieszkania.
- dziękuję Alan, za wszystko - chciała jeszcze coś dodać, ale ktoś zawołał policjanta.
- muszę lecieć- zaczął odchodzić, ale wrócił szybko do stolika i powiedział- pan Hawkins został zwolniony z więzienia - i odszedł do grupy strażaków.
Atria niesamowicie ucieszyła się z tej wiadomości, ale nie pokazywała tego. Życie nauczyło ją, że nie powinna pokazywać za wiele ze swoich emocji, dlatego dziewczyna bardzo często uchodziła za zimną sukę. Blondynka dowiedziała się, że panna Donfort pojechała do szpitala, a z nią Thomas. Atria podeszła do Jessy, a ta rzuciła się na nią. Po przywitaniu się że wszytskimi i wyjaśnieniu wszytskiego Black pokierowała się do samochodu. Niby Jessy proponowała jej żeby została u niej, ale Atria się nie zgodziła. Mieszkała kawałek za Duskwood, więc nie chciała robić problemów. Podchodząc do samochodu zobaczyła coś za wycieraczką. Była to zwykła biała koperta. Atria delikatnie ją otworzyła, a kiedy przeczytała treść poczuła niepokój. Słowa z koperty wyglądały jak wycięte z gazety, a ostatnie słowo listu było napisane krwią. Atria doskonale wiedziała jak odróżnić czerwony tusz od krwi, a pewności nabrała czując charakterystyczny zapach. Tekst z koperty brzmiał następująco:
,,Każdego ranka dwa kruki Huginn i Muninn są wypuszczane i lecą nad Midgardem" sama dobrze wiesz, że po powrocie szeptały Odynowi na ucho wiadomości, a mi Myśl* i Pamięć* wyszeptały, że to nie koniec twojego koszmaru. To dopiero początek Atrio*Huginn tłumaczony jest jako myśl
** Muninn tłumaczony jest jako pamięć
Mam nadzieję, że ten rozdział się spodoba. Dzisiaj stroche dłuższy bo miałam olbrzymią wenę 😅 jak zawsze chętnie poczytam co uważacie o tym co się tu dzieje. Życzę miłego dnia!
CZYTASZ
To jeszcze nie koniec...
Mystery / ThrillerRozdziały nie pojawiają się regularnie. Akcja dzieje się chwilę po finałowej rozmowie z naszym porywaczem. Historia oparta na grze mobilnej pt. ,, Duskwood"firmy everbyte. Bardzo polecam każdemu kto lubi klimaty detektywystyczne.