Rozdział 3

173 6 0
                                    

Weszli do szpitala i skierowali się do recepcji. Dowiedzieli się, że Hannah leży w sali nr. 17, która znajduję się na 3 piętrze. Wjechali na 3 piętro i skierowali się w stronę sali Hannah, kawałek przed jej salą zobaczyli ekipę przyjaciół.
- Hannah chciała się zobaczyć jeszcze z Atrią, ale powiedzieli, że już dzisiaj nie można jej odwiedzać- powiedziała Jessy nawet na nich nie patrząc. Wszyscy wydawali się strasznie smutni.
- rozumiem, przyjadę jutro. Czy może mi  ktoś wytłumaczyć dlaczego jesteście tacy smutni? Myślałam, że wszystko z nią okej- powiedziała zdziwniona Atria.
- Hannah nie wiedziała kto ją porwał, więc cały czas pytała gdzie jest Richy i co z nim- powiedziała Lily, która dopiero do nich dołączyła. Po krótkiej wymianie zdań wszyscy się zebrali do swoich domów. Podjeżdżając pod dom Jessy i Phila Atria zaczęła się zastanawiać o co chodziło wtedy Hannah. Wiedziała, że musi mieć jakiś związek z nią, ale nie wiedziała jaki. Świetnie się bawiła z rodzeństwem Hawkins, wypili po 2 drinki, trochę pogadali i pośmiali się. Koło pierwszej w nocy Jessy zaprowadziła Atrię do pokoju gościnnego i przyszykowała jej łóżko. Wszyscy szybko zasnęli. Następnego dnia blondynkę obudził zapach świeżej kawy. Odświeżyła się i ubrana wyszła do kuchni, zastała tam Phila, wszystko byłoby w normie gdyby nie brak jego koszulki. Policzki Black zaczęły delikatnie piec. Chłopak odwrócił się do niej i uśmiechnął łobuzersko. Miał sześciopak, a jego obojczyk zdobił tatuaż przedstawiający...
- dwa kruki?- zapytała zdziwiona Black.
- tak, to Huginn i Muninn czyli kruki Odyna- ostatnie słowo wypowiedzieli razem.
- nie wiedziałam, że interesujesz się mitologią nordycką- odparła zdziwiona Atria.
- szczerze mówiąc to od dziecka interesowałem się innymi wierzeniami, ale najbardziej pokochałem mity nordyckie- wytłumaczył Phil.
- masz więcej tatuaży związanych z mitologią?- zapytała blondynka, która była tym bardzo zaciekawiona.
- tak mam jeszcze na nadgarstku- mówiąc to pokazał nadgarstek prawej ręki - jest to...- nie dała mu dokończyć.
-Anch- odpowiedziała Black, której oczy świeciły się jak dziecku- krzyż egipski, symbol płodności oraz hieroglif oznaczający życie- mówiła rozmarzona.
- dokładnie, dodatkowo uważa się go za amulet ochraniający w życiu doczesnym jak i pozagrobowym- dokończył czarnowłosy.
- ja też mam parę tatuaży, które mają związek z mitologią - powiedziała Black- chociaż mam również parę takich nie związanych z mitologią - doprecyzowała.
- mogę je zobaczyć?- zapytał niepewnie Hawkins.
- oczywiście! Więc ten tutaj - mówiąc to odsłoniła lewe przedramię - to mroczny znak z Harrego Pottera, tu- odsłoniła prawe przedramię- mam węża, który jest symbolem mojego domu w Hogwarcie, na kostce mam gwiazdozbiór Trójkąta południowego*- zawahała się, ale podciągnęła koszulkę pod sam biustonosz - pod prawą piersią - mówiąc to pokazała to miejsce- mam koło, które dodatkowo przedstawia księżyc- chciała tłumaczyć dalej, ale przerwał jej barman.
- czy koło też ma jakieś znaczenie? Reinkarnacja?- zapytał.
- dokładnie tak, mam jeszcze wytatuowane całe plecy - odwróciła się tyłem do barmana i podniosła koszulkę- jest to...- przerwał jej czarnowłosy.
- Yggdrasil- powiedział Phil - wielkie drzewo, na którym położone są wszystkie dziewięć światów. Tu- dotknął miejsca najbliżej korony drzewa- Asgard, następnie- zaczął wymieniać nie pokolei- Alfheim, Midgard, Nidawellir, Jötunheim, Niflheim, Wanaheim, Muspellheim i Helheim- wymieniał brat Jessy. Po śniadaniu, które zjedli razem z Jessy, Phil zawiózł dziewczyny do szpitala, a sam pojechał do Aurory.
- może ja wejdę najpierw sama do sali?- zapytała Black.
- Jasne- odpowiedziała z uśmiechem rudowłosa. Podeszły pod sale Hannah, a tam zobaczyły zdenerwowanych lekarzy.
- Co się dzieje? - zapytała Atria.
- ktoś rano podał jej za duża dawkę leku. Dawka ta nie była śmiertelna, ale za duża. Musieliśmy jej zrobić płukanie żołądka, a teraz trzeba czekać- powiedział lekarz po czym odszedł.
- Przepraszam panią - ktoś dotknął ramienia Atri, która była lekko wystraszona.
-tak?- odwróciła się i zobaczyła niska pielęgniarkę z czymś w ręku.
- Czy pani nazywa się Atria Black?- zapytała pielęgniarka.
- tak, w czym mogę pomóc?- zapytała zdziwiona blondynka.
- to znaleźliśmy rano przy szafce pacjentki- podała jej białą kopertę i odeszła. Atria otworzyła kopertę trzęsącymi się rękoma. Przeczytała wiadomość z koperty: Oh tak mało brakowało, aby ta brunetka znalazła się u bogini Hel**... Jednak to nie ją tam poślemy jako pierwszą. Twój horror skończy się dopiero z Ragnarökiem, gdzie ja stanę przeciwko tobie i to ja wygram,a gwiazda zgaśnie*** tak jak dawniej wierzono. Po przeczytaniu nastała ciemność- Atria zemdlała.

Dzisiaj dłuższy, ale mam wrażenie, że jest nudny 🙈
* Atria to najjaśniejsza gwiazda z gwiazdozbioru trójkąta południowego.
** Hel - nordycka bogini umarłych.
*** Ragnarök to walka między bogami, a olbrzymami pod wodzą Lokiego, w wyniku tej walki Asgard miał strawić ogień, a gwiazdy zgasnąć. Jako, że imię naszej MC to nazwa gwiazdy zostało to tutaj użyte.

To jeszcze nie koniec...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz