~18~

334 10 0
                                    

Alison po usłyszeniu dzwonka, podeszła do drzwi, trzymając list w lewej dłoni. Otworzyła je szybko i przed nimi zobaczyła dwóch policjantów.

- Dzień dobry.

- Dzień dobry. Możemy wejść?

- Tak. Tak jasne zapraszam.

Policjanci weszli na korytarz. Po krótkiej  chwili Alison zaprowadzila ich do mojego pokoju, w którym siedziała roztrzęsiona Olivia.

- Dobrze to skąd konkretnie panie wiedzą, że pańska córka została porwana?

- Z tego - Alison wypchnęła w ręce policjanta dwa listy. - Drugiego nie zdążyliśmy otworzyć.

- Mam paniom przeczytać?

- Może pan.

- No dobrze - policjant przerwała na chwilę - jak widzę nie podłuchałyście i wezwałyscie gliny. Wasza pierdolona córeczka już dowiedziała się co to gwałt. Macie ostatnią szansę.  Poproszę jedenaście tysięcy. Pod mostem niedaleko waszego domu. Zrzucicie je w torbie, piętnastego o godzinie 12. Jak nie to dostaniecie ostatni list.

- Oni chcą ją zabić? - Spytała Olivia.

- Tak i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby ją odnaleźć. Dobrze to ja będę miał jeszcze kilka pytań. Kiedy wasza córka została porwana?

- To było chyba pierwszego?

- Chyba tak - poparła Alison Olivię.

- Dobrze w takim razie na dzisiaj będzie to wszystko. Sami trafimy do wyjścia.

Urodzona z przemocy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz