Rozdział 2

58 4 0
                                    


Na lekcji nie robiliśmy nic ciekawego , Pani jak zwykle przynudzała. Wpatruje się w zegar czekając na upragniony dzwonek.

-Co mamy następne ?-zapytałam

Gdy Malaika miała odpowiadać przerwał jej dzwonek , więc spakowałysmy swoje rzeczy.

-Co do twojego pytania to mamy teraz wf-odpowiedziała przywracając oczami.-Musimy jeszcze iść do mojej szafki bo zostawiłam tam rzeczy.

Odpowiedziałam tylko ciche ,,okej,,. I poszłyśmy do szafki , rozmawiając o różnych  sprawach.

Malaika zabrała rzeczy z szafki i poszłyśmy dalej. Patrzyłam na dziewczynę która opowiadała mi o jej ostatnich zakupach. Przez moja nie uwagę wpadłam na kogoś i wylądowałam tyłkiem na podłodze.

Spojrzałam na kogo wpadłam i był to wysoki szatyn z jasno zielonymi oczami.

-Przepraszam , nie zauważyłem ciebie-powiedział wyciągając do mnie ręke,  którą  przyjęłam .

- Nic się nie stało-odpowiedziałam lekko się uśmiechając.

-Lily chodzi bo nie zdązymy na wf i baba się wscieknie-powiedziała Malaika.

-Już ide-powiedziałam i podeszłam do niej.

Razem poszłyśmy do szatni i odłożyłysmy swoje rzeczy.

-Ja chyba jednak dzisiaj nie cwicze-powiedziała Malaika siadajac na ławce-nie chce mi się.

-Ja też nie-odpowiedziałam jej i zaczęłam szukać mojego notesu w którym tata wypisał mi zwolnienie. Spojrzałam na swoją rękę na której nie było bransoletki którą dostałam od Malaiki , musiałam ja gdzieś zgubić.

Zdjęłam buty co uczyniła również Malaika , i zeszłysmy na salę gdzie Pani zaczęła wyczytywac obecnosc, gdy wyczytała mnie dałam jej zwolnienie i usiadłam na ławce a obok mnie Malaika.

Pierwsza lekcja wf minęła nam na rozmawianiu i obgadywaniu innych.Na drugiej lekcji nauczycielka oznajmiła nam że będziemy na zmianę grać z starszą klasa.

W tłumie chłopaków z starszej klasy zauważyłam chłopaka na którego dzisiaj wpadłam , chyba poczuł że ktoś się w niego wpatruje bo zaczął się rozglądać , gdy spojrzał się na mnie uśmiechnął się co odwzjemniłam i powróciłam do rozmowy z Malaika.

MATEO POV

Rozmawiałem z moim przyjacielem gdy poczułem że ktoś na mnie wpadł , spojrzałem w tą stronę i zobaczyłem niską dziewczynę,  przejrzałem się jej i zauważyłem że ma ona różowe włosy sięgające do połowy pleców oraz ciemne oczy jej policzki pokrywał róż w którym było jej do twarzy.

-Przepraszam , nie zauważyłem ciebie-powiedziałem wyciągając do niej  ręke,  którą przyjęła.

- Nic się nie stało-odpowiedziała lekko się uśmiechając.

-Lily chodzi bo nie zdązymy na wf i baba się wscieknie-powiedziała jej przyjaciółka,  a więc ma na imię Lily.

-Już ide-powiedziała i podeszła do niej.

Spojrzałem na podłogę i zobaczyłem bransoletkę ktora należała do Lily , chciałem ją zawołać lecz dziewczyna była za daleko , schowałem bransoletkę do kieszeni i poszedłem na lekcje razem z Collinem.

Właśnie wchodziłem na salę gimnastyczną , rozmawiałem z Collinem gdy poczułem że ktoś się w mnie wpatruje  zacząłem się rozglądać,  aż zauwazylem Lily która się w mnie wpatruje , uśmiechnęłam się co dziewczyna odwzajeniła.

****

Zadzwonił dzwonek oznaczajacy że to koniec dzisiejszych zajęć wychodząc z szkoły zauważyłem Lily którą żegnała się z swoją przyjaciółką. Pożegnałem się z Collinem i ruszyłem za dziewczyną aby oddać jej bransoletkę.

-Lily-krzyknałem na co dziewczyna się odwróciła.

-Zgubiłaś bransoletkę-powiedziałem i wręczyłem jej ją.

-Dziekuje-powiedziała i uśmiechnęła.

- Tak wogule to jestem Mateo Wood-powiedziałem.

- Lily Harris , chociaż to już chyba wiesz-powiedziała uśmiechając się.

- To pa Mateo-powiedziała i włożyła słuchawki do uszu.

-Pa -krzyknałem za nią i poszłem w kierunku domu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Cześć moi drodzy<33
Jak wam mija koniec wakacji ?
Jak mówiłam rozdziały będą wlatywac często chyba że coś mi wypadnie to na pewno was o tym powiadomie
Jeśli już tu jesteś miło by mi było jakbyś zostawił coś po sobie będzie mi bardzo miło
Do zobaczenia w następnym <33

You can't help meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz